Sebastian Fabijański w ostatnim wywiadzie opowiedział o tym, co było powodem jego rozstania z Olgą Bołądź, z którą był związany kilka lat temu. Aktor walczy z traumami z przeszłości, które utrudniają mu normalne funkcjonowanie.
Sebastian Fabijański i Olga Bołądź stanowili gorącą parę. Paparazzi często łapali ich na czułych objęciach. Choć ich związek zapowiadał się obiecująco, nie przetrwał długo. Co było powodem rozstania?
Sebastian Fabijański i Olga Bołądź - historia związku
Sebastian Fabijański i Olga Bołądź poznali się wiosną 2017 roku na planie filmu "Botoks" Patryka Vegi. Szybko złapali świetny kontakt. Latem byli już parą.
Byli w związku przez kilka miesięcy. W tym czasie paparazzi robili zakochanym zdjęcia w czułych objęciach, ale coraz częściej także podczas kłótni. Niestety związek się rozpadł. Olga Bołądź skupiła się na wychowywaniu swojego synka Bruna.
Sebastian Fabijański zdradza powód rozstania z Olgą Bołądź
Sebastian Fabijański w podcaście "Imponderiabilia", który prowadzi Karol Paciorek, wyjaśnił, co było powodem rozstania z Olgą Bołądź. Aktor szczerze wyznał, że to jego przeszłość, a właściwie relacja z ojcem, przyczyniła się do rozstania z Olgą Bołądź.
"To była bardzo długa podróż od śmierci mojego ojca, przez różne stany, zdziwienie, że tak mało płaczę... Potem rozpadł się związek z Olgą Bołądź i zostałem sam, nie miałem... wiesz, często negatywne emocje przerzucasz na związek. Natomiast nie, żebym był jakoś szczególnie konfrontacyjny w związku z Olgą Bołądź, ale to był pretekst i moja uwaga w dużej mierze była skupiona na tym. Jak tego już nie było, to wszystko to, co mogłem ulokować na zewnątrz, weszło wewnątrz" - stwierdził Sebastian Fabijański.
Relacja z ojcem wypłynęła na autodestrukcyjne zachowanie aktora.
"Jak masz przez całe życie rodzaj walki z ojcem, to kiedy nagle tej osoby nie ma, to chęć walki zostaje i zaczynasz walić w siebie" - powiedział.
Sebastian Fabijański o problemach z psychiką
Sebastian Fabijański zmagał się z poważnymi problemami psychicznymi. Po rozstaniu z aktorką często lądował w szpitalu przez dolegliwości psychosomatyczne. Wydawało mu się, że np. się dusi przez powtarzające się cyklicznie stany lękowe.
"Ja cyklicznie lądowałem na SOR-rze, bo potrzebowałem, żeby mnie ktoś urealnił. Najgorsze jest to, że wszyscy wiedzieli... (...) Wszyscy wiedzieli, że problem nie jest w tym, czy ja mam zawał, czy nie, tylko że problem jest gdzie indziej. Ja cały czas inwestowałem swoją uwagę w objawach lękowych: serce, duszę się..." - powiedział gwiazdor.
Sebastian Fabijański powiedział też, że idąc na wywiad do Kuby Wojewódzkiego, zabrał ze sobą pulsoksymetr, którego używał, gdy tylko dziennikarz odwracał wzrok.
"Wiesz, że ja byłem u Kuby Wojewódzkiego z pulsoksymetrem w kieszeni, kiedy wiedziałem, że nie patrzy, to wkładałem sobie palec i patrzyłem... nie no to był straszny czas" - stwierdził.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Czytaj też:
- Małgorzata Ostrowska o rockandrollowym życiu. "Zdarzało mi się palić marihuanę"
- Paulina Smaszcz o pasji, rozwodzie, synach i smakowaniu życia tuż przed 50-tką
- Kora przeżyła piekło w Jordanowie. "Była numerem osiem, jak w obozie koncentracyjnym"
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA