Sława Przybylska o życiu po śmierci męża. "Mam perspektywę odejścia z tego świata"

Sława Przybylska o życiu po śmierci męża
Sława Przybylska przeżywa śmierć męża
Źródło: Mwmedia
Sława Przybylska w zeszłym roku pożegnała ukochanego męża. Był nim Jan Krzyżanowski, aktor i dyrektor Stołecznej Estrady i Teatru na Targówku. Artysta zmarł w wieku 87 lat po wielu miesiącach ciężkiej choroby. To dla niego piosenkarka zrezygnowała z kariery. W najnowszym wywiadzie powiedziała, jak radzi sobie bez męża. Czy wróci na scenę?

Sława Przybylska w listopadzie skończy 92 lata. Mimo wieku zarażała pozytywną energią i miała siły występować na scenie. Śmierć męża dostarczyła jej powodów do smutku. Z Janem Krzyżanowskim spędziła ponad 60 lat. Sława Przybylska pożegnała ukochanego w listopadzie 2022 roku.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Tajemnice Produkcji #12 Kulisy filmu "Sami swoi. Początek". Stuletnie stroje i charakteryzacja aktorów
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Sława Przybylska o życiu po śmierci męża

Sława Przybylska w najnowszym wywiadzie dla "Faktu" opowiedziała o tym, że miłość jest najważniejsza w jej życiu. Miłością był jej mąż, ale również cały czas jest muzyka. Piosenkarka wyznała, że wciąż ma potrzebę śpiewania, bo bez tego czuje się osamotniona.

"Ja w tej chwili jestem osobą osamotnioną, ponieważ odszedł mój mąż i gdybym nie miała tej pasji, śpiewania, to pewnie bym odeszła, bo nie byłoby sensu żyć. A i tak jest wokół pustka i rodzaj osamotnienia bardzo trudny, bo budzę się rano i nie ma obok nikogo, z kim mogłabym podzielić się słowem, słońcem, myślą. Nie ma do kogo się odezwać, komu zrobić śniadania. Osamotnienie jest gorsze niż samotność, bo daje poczucie ogromnej pustki" - stwierdziła w wywiadzie.

Sława Przybylska przeżyła z mężem ponad 60 lat. Zdradziła, że ich receptą na szczęście były wspólne zainteresowania. Para miała o czym rozmawiać. W ich związku nie zabrakło nigdy empatii i czułości. Według artystki podstawą udanej relacji jest przyjaźń, bo samo pożądanie nie wystarczy. Mąż gwiazdy ujął ją poczuciem humoru oraz pozytywnym nastawieniem i właśnie radością życia.

Sława Przybylska szczerze wyznała, jak radzi sobie rok po śmierci męża. Przyznała, że nie poradziła sobie z tęsknotą.

"To poczucie osamotnienia wciąż jest, potrzebny jest czas. Ja dlatego staram się tyle robić, by zapełnić tę pustkę. To jest jednak trudne. Ważna też jest przyjaźń obok, ale często jest tak, że ludzie nie lubią kontaktować się z osobą, która przeżyła stratę, bo boją się, że ona będzie przerzucać na nich swoje smutki. Dlatego staram się o tym nie rozmawiać, to moja osobista sprawa i sama muszę sobie z tym poradzić. Dla mnie wielkim oparciem jest przyroda, bo jest piękna i wieczna. Tańczę razem z brzozami i to na nie przerzucam moje myśli" - opowiedziała.

Sława Przybylska wróci na scenę

20 sierpnia Sława Przybylska wystąpi w Mińsku Mazowieckim z okazji rocznicy likwidacji tamtejszego getta. Piosenkarka zaśpiewa w Jidisz, ale będzie można liczyć też piosenki po polsku. Artystka została zapytana o plany związane z muzyką. Czy możemy spodziewać się, że będzie więcej koncertować?

"Trudno mi planować z wielkim wyprzedzeniem, bo ja mam perspektywę odejścia z tego świata. Na razie opatrzność nie dała mi znaku, ale muszę brać to pod uwagę. Dostałam taki list od pewnej pani z prośbą, bym śpiewała do późnej starości i tak sobie pomyślałam, co to znaczy, kiedy jest ta późna starość, ale na wszelki wypadek wciąż robię to, co kocham całe życie, czyli właśnie śpiewam" - wyznała Sława Przybylska.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: Mwmedia

podziel się:

Pozostałe wiadomości