Wnuczka Krystyny Jandy o relacji z babcią. "Jest kimś znacznie więcej"

Krystyna Janda
Krystyna Janda
Źródło: MWMEDIA
Krystyna Janda to nie tylko ceniona aktorka i dyrektorka dwóch warszawskich teatrów, ale również babcia na pełen etat. Córki Marii Seweryn zdecydowały się pójść śladami rodziny i związały swoją zawodową przyszłość z branżą artystyczną. A jaką Krystyna Janda jest babcią? Na to pytanie i wiele innych odpowiedziała wnuczka Jadwiga Jaworska, która wraz z aktorką udzieliła obszernego wywiadu.

Krystyna Janda jest założycielką Fundacji na rzecz Kultury, którą prowadzi od wielu lat. Instytucja jest odpowiedzialna za funkcjonowanie dwóch znanych warszawskich teatrów: Och-Teatru, usytuowanego na Ochocie oraz Teatru Polonia, położonego w centrum miasta. Poza tym jest dumną mamą i babcią, która stara się łączyć życie zawodowe z rodzinnym. Z jakim skutkiem?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Jacy rodzice, takie dzieci? 13. Maria Seweryn
Jacy rodzice, takie dzieci? 13. Maria Seweryn o macierzyństwie, "Różyczce 2" i relacjach z rodzicami
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Krystyna Janda prawie spóźniła się na poród wnuczki!

Krystyna Janda jest mamą trojga dzieci: córki Marii Seweryn, z którą współpracuje na polu zawodowym oraz dwóch synów. Gwiazda doczekała się ponadto wnucząt, które są oczkiem w głowie kobiety. Krystyna Janda jest jedną z najsłynniejszych polskich aktorek, która od lat nie zwalnia tempa. Choć w ostatnich latach skupiła się na pracy w teatrach, wciąż obecna jest w przestrzeni medialnej. Aktorka znana jest z odwagi, z jaką wygłasza własne, często wzbudzające spore kontrowersje, poglądy.

A jaką jest babcią? Gwiazda udzieliła wywiadu dla magazynu "PANI". Tym razem nie była jednak sama, a zabrała ze sobą wnuczkę Jadwigę Jaworską. Kobieta przyszła na świat w 2004 roku i ma na koncie pierwsze role w etiudach szkolnych. W tej materii sprawdza się w różnych rolach — nie tylko aktorki, ale również kostiumografki czy rekwizytorki. Swoją przyszłość chciałaby związać z produkcją filmową. Jej siostra Lena Jaworska również poszła śladami rodziny i jest reżyserką.

W rozmowie z Igą Nyc panie wróciły pamięcią do początków, czyli do porodu wnuczek! Czy Krystyna Janda towarzyszyła wówczas córce Marii Seweryn? Pierwsza głos zabrała wnuczka.

"Ja się urodziłam w dzień wolny, 1 listopada, więc babcia nie grała żadnego spektaklu. Zresztą najpierw pojechała na cmentarz, a dopiero potem do szpitala. 'Na szczęście' mama rodziła mnie ponad 20 godzin, więc babcia zdążyła" - powiedziała.

Przyjechałam od razu, jak się dowiedziałam! Prosto z cmentarza. A z urodzinami Leny też była zabawna historia. Do szpitala na porodówkę wdarłam się nocą w XVIII-wiecznej balzakowskiej sukni, prosto z planu teatru telewizji. Wpadłam do sali, w której rodziła Marysia, krzycząc, że będzie bolało – i trwało bardzo długo. Bo u mnie tak było, jak ją rodziłam! Na szczęście natychmiast wypchnęli mnie z tej sali. A wracając do 1 listopada – w naszej rodzinie to istotny dzień, od 25 lat cała rodzina spotyka się na cmentarzu, a potem jemy wspólnie obiad. Pamięć jest ważna. Bycie razem z żyjącymi też. Dlatego przed Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą nikt nie wpada na pomysł, żeby jechać sobie na Zanzibar. W ciągu roku wszyscy dużo pracujemy, w święta musimy być razem, w Milanówku. Jadzia, pamiętasz, żeby kiedykolwiek było inaczej?
- dodała Krystyna Janda.

Wnuczka Krystyny Jandy o roli kobiety w rodzinnym życiu

Dom w Milanówku jest rodzinną ostoją, do której wszyscy wracają, by skupić się na bliskości. Aktorka nie ukrywa, że przed śmiercią to jej mama była motorem napędowym tego miejsca. To do niej przychodzili po poradę i to ona miała czas dla wszystkich, niezależnie ile go potrzebowali. Choć gwiazda uznała, że nie dorasta jej do pięt w kwestii dostępności, Jadwiga Jaworska ma zgoła inne zdanie.

"Kiedyś prawie wszystko kręciło się wokół prababci, ale babcia była i jest kimś znacznie więcej niż organizatorką życia. Jest osobą, na którą możemy liczyć w każdej sytuacji. Mimo swojej ogromnej 'zajętości' zawsze znajdzie czas, jeśli okoliczności tego wymagają. Moje ulubione wspomnienia z babcią to wyjazdy do Sopotu, na wieś i na spektakle do innych miast. Bo czasem brała mnie ze sobą i to było niesamowite przeżycie" - powiedziała wnuczka gwiazdy.

Wydaje mi się, że ja scalam rodzinę. Zbieram ją do kupy, organizuję spotkania. Myślę, że gdybym o to tak nie dbała, toby się niechcący gdzieś rozjechało… Dom w Milanówku jest miejscem, które „działa” na okrągło, czy ja tam jestem, czy mnie nie ma. Moi synowi wpadają kilka razy w tygodniu tylko po to, żeby zjeść zupę, wypić kawę lub pogłaskać psa. Mają klucz, mogą przyjechać w środku nocy. Milanówek jest ostoją całej rodziny. Po śmierci męża wszyscy myśleli, że go sprzedam, że się wyprowadzę, bo mieszkam tam teraz na co dzień sama. Ale nie mogłabym zabrać tego miejsca dzieciom i wnukom. Jest też druga część rodziny: córka i wnuk mojego męża, rodzina męża z Wrocławia. To dom dla nich wszystkich, jeśli trzeba
- dodała Krystyna Janda.

Na pytanie o to, czy przejęła rolę własnej mamy, odpowiedziała przecząco.

"A skądże! Nie da się zastąpić mojej mamy. Ona w tym domu była od rana do rana, do dyspozycji wszystkich. Każdy mógł z nią porozmawiać, każdy mógł się do niej przytulić. Każdemu dała czułość i kolację. A ja mogę im dać tylko radę, kolację, no i jak trzeba, pomóc finansowo. Jadwigo, to prawda?" - powiedziała.

Sądzę babciu, że jesteś dla nas wszystkich punktem odniesienia. Kiedy podczas ostatniego spotkania wielkanocnego pojawił się temat moich studiów, twoja opinia była dla mnie bardzo ważna. Nie dzwonię do babci zbyt często w codziennych sprawach, ale jak już się widzimy, to poruszamy życiowe kwestie
- odpowiedziała Jadwiga Jaworska.

Aktorka przyznała, że ostatecznie i tak wszyscy podejmują decyzje samodzielnie. W rodzinie nikt na nikogo nie wywiera presji czy nie zmusza do obrania konkretnego kierunku. Jej dzieci szybko uzyskały niezależność, wyprowadzając się z rodzinnego domu. Podobnie postąpiły wnuczki gwiazdy. Choć zawsze mogą na siebie wzajemnie liczyć, to właśnie samodzielność jest dla Jadwigi Jaworskiej najważniejsza.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości