Zaskakująca wpadka podczas koncertu Pink w Warszawie. Wszystko zarejestrowąły kamery

Pink
Wpadka na koncercie Pink w Warszawie
Źródło: Getty Images
Pink doświadczyła niecodziennej sytuacji podczas koncertu w Warszawie. W trakcie występu na PGE Narodowym jej but uległ uszkodzeniu. Jak artystka poradziła sobie z tą niespodziewaną sytuacją?

Alecia Beth Moore Hart, znana jako Pink, to amerykańska piosenkarka, autorka tekstów i aktorka. Jej debiutancki album "Can't Take Me Home" zdobył podwójną platynę w USA, a dwa utwory z niego trafiły na listę Billboard Hot 100. Zdobyła większą popularność dzięki singlowi "Lady Marmalade" z filmu "Moulin Rouge!". Jej drugi album, "Missundaztood", sprzedał się w ponad 13 milionach egzemplarzy, a z niego pochodzą takie hity jak "Get the Party Started", "Don't Let Me Get Me" i "Just Like a Pill".

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Radzimir Dębski zagrał wyjątkowy koncert. Wystąpił w hołdzie znanemu kompozytorowi

Zaskakująca wpadka Pink

Pink dowiedziła ostatnio Warszawę w ramach swojej nowej trasy koncertowej "Summer Carnival". Koncert, który odbył się na Stadionie Narodowym, przyciągnął prawdziwe tłumy fanów.

Jednak mimo jego starannego przygotowania zdarzyła się nieprzewidziana sytuacja. W pewnym momencie koncertu artystka nagle zamachnęła się nogą i doświadczyła małej wpadki — obcas jej buta odpadł. Artystka z gracją poradziła sobie z sytuacją, najpierw żartując ze sceny i pokazując publiczności, co się stało, a następnie biegnąc po nowe obuwie.

Choć ten incydent mógłby zaskoczyć niejednego artystę, to Pink wydawała się być rozbawiona zaistniałą sytuacją.

"Słuchajcie, właśnie kopnęłam w powietrze i zepsułam sobie buta" - oświadczyła, jednocześnie zdejmując zepsute obuwie.

Pomimo tej niewątpliwie zabawnej wpadki koncert artystki szybko powrócił na właściwe tory.

Koncert Pink został przerwany. Jeden z widzów rzucił w nią... prochami swojej zmarłej matki.

Podczas koncertu Pink w Hyde Parku w Londynie 25 czerwca, amerykańska artystka doświadczyła niecodziennego zdarzenia. W trakcie jednego z jej najbardziej popularnych utworów, gdy tysiące fanów skandowały refren, to nagle na scenę została wrzucona foliowa torebka. W jej wnętrzu znajdował się szary proszek, który okazał się być prochami zmarłej matki jednej z fanek. .

Pink, wyraźnie zaskoczona, podniosła torbę i powiedziała do mikrofonu:

"To twoja... matka?! Ja... nie wiem, co o tym myśleć" - powiedziała zaskoczona wokalistka.

Artystka na chwilę przerwała występ, aby delikatnie odłożyć torbę za jeden z głośników, następnie otarła dłonie i wróciła do śpiewania. Z pewnością tegto występu wokalista nie zapomni na długo.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości