Budka Suflera w żałobie. Nie żyje Leszek Świerszcz. "Płakać się chce"

Nie żyje  Leszek Świerszcz
Nie żyje Leszek Świerszcz
Źródło: Getty Images/Facebook
Budka Suflera opublikowała poruszający wpis dotyczący przyjaciela zespołu, zmarłego 8 marca Leszka Świerszcza. Mężczyzna był założycielem legendarnego Cricet Clubu w USA, w którym przez lata występowali polscy artyści.

Muzycy Budki Suflera w ostatnim czasie pożegnali wiele wybitnych osobowości związanych z zespołem. Cztery lata temu odszedł założyciel grupy Romuald Lipko. W listopadzie ubiegłego roku muzycy pożegnali Jerzego Bogdanowicza, który był wieloletnim menedżerem zespołu.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Polscy artyści, dziennikarze i sportowcy, którzy zmarli w 2023 roku
Źródło: cozatydzień

Budka Suflera w żałobie. Nie żyje Leszek Świerszcz

Teraz przyszedł czas na kolejne. Muzycy Budki Suflera na swojej oficjalnej stronie dodali pożegnalny wpis związany ze śmiercią ich wieloletniego przyjaciela Leszka Świerszcza. Dokładnie opisali, jakim był człowiekiem dla nich i innych artystów z Polski, którzy odwiedzali jego legendarny klub.

"Leszek Świerszcz nie żyje. Płakać się chce od tak częstych pożegnań… Leszek Świerszcz to postać niezwykle ważna dla polskiej branży muzycznej. Ten muzyk, trębacz, klawiszowiec, a przede wszystkim przedsiębiorca, menedżer, promotor, od wielu dekad zamieszkały w okręgu Nowego Jorku znany jest chyba każdemu naszemu muzykowi. Jego kluby, a zwłaszcza 'Cricket' dawały pracę i chleb zarówno gwiazdom, jak i maluczkim. Były dla nas wszystkich domem i schronieniem przez ostatnie prawie pięćdziesiąt lat" - czytamy na stronie.

Muzycy Budki Suflera opisali kilka sytuacji związanych z przyjazdem polskich gwiazd do klubu Leszka Świerszcza, m.in. Czesława Niemena.

"Pamiętam, jak skrupulatnie zapamiętywał zwyczaje i preferencje swoich gości. Jak miał przylecieć Czesio Niemen, to wiadomo, że musiały być ruskie pierogi, bo Czesław je uwielbiał, a poza tym był jaroszem. Jak miała grać młoda kapela, to zajmował się nimi jak wychowawca w przedszkolu. Świetnie wiedział, kto uwielbia Amaretto, a komu broń Boże dać piwko przed koncertem. Kto lubi robić zakupy na Manhattanie, a kto te sprawy ma gdzieś… W sklepach muzycznych wystarczyło się powołać na Lesia i od razu robiło się taniej… Miodzio" - dodali.

Jeden z muzyków Budki Suflera zapowiedział, że Leszek Świerszcz był tak niezwykłą postacią dla muzyków, że powinna o nim powstać książka.

"Nam samym Świerszcz dotąd truł o koncercie w Carnegie Hall, aż uwierzyliśmy, że to jest możliwe. Bez niego tego koncertu by nie było. Leszek otworzył oczy na świat wielu artystom, i to nie tylko młodym. Może ktoś kiedyś napisze o nim książkę, albo scenariusz filmowy, bo to, co robił, to było jak kolejna scena z filmu o przygodach Indiany Johnsa. Do mnie miewał czasem cudowne pytania… Tomasz, czym się różni rottweiler od perkusisty… ? No czym Lesiu… Bo rottweiler w końcu odpuszcza. Ha ha ha…" - czytamy.

Leszek Świerszcz nie żyje. Podano szczegóły pogrzebu

O pogrzebie Leszka Świerszcza poinformowała Polska Fundacja Muzyczna na Facebooku.

"Informujemy, że pożegnanie zmarłego Leszka Świerszcza odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 18 marca o godzinie 13:00 w Kościele Pokamedulskim na warszawskich Bielanach (ul. Dewajtis 3)" - czytamy.

Jak dowiadujemy się z opublikowanego w mediach nekrologu, rodzina zmarłego ma wyjątkową prośbę do żałobników, którzy będą chcieli zjawić się na pogrzebie.

"Zamiast kwiatów prosimy o wsparcie Polskiej Fundacji Muzycznej — Rodzina" - czytamy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/Facebook

podziel się:

Pozostałe wiadomości