Jakub Gierszał o trudach przygotowania do roli w filmie "Doppelgänger. Sobowtór"

Jakub Gierszał o trudach przygotowania do roli w filmie "Doppelgänger. Sobowtór"
Serwis cozatydzien.tvn.pl towarzyszył twórcom i aktorom podczas premiery szpiegowskiego dreszczowca pt. "Doppelgänger. Sobowtór". To właśnie tam, Jakub Gierszał, odtwórca głównej roli, zdecydował się na wywiad. W rozmowie z nami wyznał, co okazało się dla niego najtrudniejsze podczas przygotowań do pracy na planie i jakie prywatne cechy użyczył filmowemu Hansowi.

Jakub Gierszał od lat jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych polskich aktorów. Wyjątkowo chroni jednak prywatność i stroni od udzielania wywiadów. Co powiedział w rozmowie z nami? Zobaczcie sami.

Jakub Gierszał o roli w filmie "Doppelgänger. Sobowtór"

Jakub Gierszał w rozmowie z Dagmarą Olszewską postanowił uchylić rąbka tajemnicy. Wyjawił bowiem w jaki sposób przygotowywał się do roli Hansa i co było dla niego największym, zawodowym wyzwaniem.

- Rola Hansa to jest to bohater, który jest od początku swojego życia kształcony na idealnego szpiega, kogoś, kto ma inwigilować zachód, przywozić informacje, przewozić, przesyłać do komunistycznej Polski, wyjeżdża w tym celu do Alzacji, do Strasburga. Podszywając się pod kogoś innego, takie wtedy stosowano rzeczywiście metody. I będąc tam pod wpływem Zachodu i oszałamiającego Zachodu i jakiejś wolności wewnętrznej ludzi i też miłości, którą poznaje, zaczyna zmieniać swoje myślenie o tym, czy na pewno warto jest być najlepszym szpiegiem świata i za jaką cenę. I to było dla mnie o tyle wymagające, że jest to bohater trochę nieoczywisty, taki, który musi się bardziej schować niż pokazywać, próbować się wtopić w tłum i nie wyróżniać z tego tłumu. Więc nie jest to, można by powiedzieć, pomyśleć, taki ekscytujący bohater na pierwszy rzut oka, ale mnie to właśnie fascynowało w nim, że musi się cały czas ukrywać, a jednocześnie musiałem próbować jako aktor przemycać jego ludzką twarz, żeby widzowie mogli podążać za nim i chcieli za nim podążać - wyjaśnił.

Aktor przyznał też, że po każdej zagranej roli w pewien sposób ewoluuje zawodowo.

- To jest tak, że każdy film wpływa na mnie jako aktora i przy każdym filmie się czegoś uczę i każdy film powoduje, że rozszerzam swoją aktorską osobowość albo swoje aktorskie bycie. I pod tym względem po każdym filmie jestem inny, czy jestem tym samym człowiekiem, wydaje mi się, że tak. Aczkolwiek się zmieniamy, życie jest zmianą, więc to chyba dobrze - powiedział.

"Doppelgänger. Sobowtór" - Jakub Gierszał zdradził tajniki filmu

Życie prywatne Jakuba Gierszała od lat stanowi dużą zagwozdkę. Aktor systematycznie odmawia udziału w wywiadach, czy wydarzeniach branżowych. W rozmowie z nami odpowiedział jednak na pytanie, czy filmowy Hans i Jakub Gierszał mają jakąś cechę wspólną.

- Mówię po niemiecku prywatnie i mój bohater też mówi po niemiecku - powiedział krótko.

Wielu artystów zaznacza, że w przygotowaniach do nowej roli, czy projektu niezwykle ważne okazuje się wsparcie rodziny i najbliższych. Jakub Gierszał wyznał, czy podziela tę opinię.

- Myślę, że generalnie warto mieć w zawodzie, w którym się poruszamy [...] jakieś takie dwie nogi na ziemi, a czym to dla kogo jest, to już jest indywidualna sprawa - dodał na koniec.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości