Książę Karol nigdy nie ukrywał, że jest bardzo rodzinny, a jego wnuczki i wnukowie to dla niego prawdziwe oczka w głowie. Następca brytyjskiego tronu bardzo przeżywał moment, w którym książę Harry, Meghan Markle i ich syn Archie wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Syn Elżbiety II mimo wielu próśb w stronę syna, przez ponad dwa lata nie widział wnuka i przez rok musiał czekać na poznanie najmłodszej wnuczki Lilibet. Gdy w końcu jednak doszło do spotkania, książę był oczarowany dziewczynką.
Książę Karol wspomina pierwsze spotkanie z najmłodszą wnuczką
Członkowie rodziny królewskiej rzadko kiedy udzielają wywiadów, ale o ich życiu chętnie opowiadają w mediach najbliższe im osoby. Niedawno jeden z przyjaciół księcia Karola w rozmowie z magazynem "People" przyznał, że syn Elżbiety II do dziś ze wzruszeniem wspomina pierwsze spotkanie z wnuczką Lilibet, do którego doszło na początku czerwca, gdy rodzina księcia Harry'ego po długiej przerwie zawitała do Londynu. Książę Karol podszedł do wszystkiego bardzo emocjonalnie, ucieszył się także na spotkanie z wnukiem Archiem, którego nie widział ponad dwa lata.
"To była fantastyczna wizyta. Książę był zachwycony, aby zobaczyć swojego wnuka i po raz pierwszy spotkać się z wnuczką. Książę i księżna byli absolutnie podekscytowani, aby się z nimi spotkać" - powiedział informator.
Książę Harry i Meghan Markle razem z dziećmi przylecieli do Wielkiej Brytanii ze względu na jubileusz 70-lecia panowania Elżbiety II. Królowa również wtedy miała okazję poznać swoją prawnuczkę, która odziedziczyła po niej imię. Królewski informator zapewnił jednak, że Sussexowie przyjechali do Londynu na własny koszt.
"Kiedy zdecydowali, że chcą żyć za granicą i wykuć niezależną ścieżkę, niezależną od wsparcia rodziny królewskiej, powiedzieli, że chcą być niezależni finansowo. I to udało im się osiągnąć" - dodał.
Książę Karol bardzo przeżywał brak kontaktu z wnukami
Książę Harry i Meghan Markle ponad dwa lata temu zerwali kontakt z rodziną królewską i razem z synem Archiem wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Para zrzekła się swoich oficjalnych obowiązków i rozpoczęła nowe życie z dala od brytyjskiego dworu. Wnuk Elżbiety II i Amerykanka mówili otwarcie, że czuli się nieakceptowani przez Windsorów, o czym później opowiedzieli w wywiadzie dla Oprah Winfrey.
Meghan Markle zarzuciła rodzinie królewskiej rasizm i znęcanie psychiczne. Dodała także, że gdy potrzebowała pomocy, nigdy nie jej otrzymała. Książę Harry porównał natomiast sytuację swojej żony do tej, z którą musiała mierzyć się jego zmarła matka, księżna Diana. Windsorowie nie ukrywali oburzenia tymi zarzutami i szybko im zaprzeczyli. W międzyczasie para wydała na świat drugie dziecko, córeczkę Lillibet. Książę Karol miał być zdruzgotany tym, że nie ma kontaktu z wnukami. Jak donosili królewscy informatorzy, następca tronu miał nawet płakać synowi przez telefon, ponieważ tak bardzo chciał poznać swoją najmłodszą potomkinię. Dziewczynka poznała słynnego dziadka, dopiero gdy skończyła rok, a jej mama Meghan Markle po raz pierwszy od ponad dwóch lat przyleciała do Wielkiej Brytanii ze względu na platynowy jubileusz Elżbiety II.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jacek Rozenek o bajecznym życiu sprzed trzech lat, udarze i miłości. "Szczęście niczego nie uczy"
- Anna Kalczyńska o pracy, macierzyństwie i hejcie. "Moje nazwisko było odmieniane przez wszystkie przypadki"
- Dzięki roli Jadźki w "Samych swoich" przeszła do historii. Jak potoczyły się jej losy?
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Ben A. Pruchnie - WPA Pool Getty Images