Meg Ryan zarzeka się, że nie przeszła żadnych operacji. Fani zaskoczeni nowymi zdjęciami

Meg Ryan skorzystała z medycyny estetycznej?
Meg Ryan skorzystała z medycyny estetycznej?
Źródło: WireImage
Meg Ryan jeszcze niedawno przekonywała, że młody wygląd zawdzięcza odpowiedniej pielęgnacji i dobrym genom, a z medycyny estetycznej nigdy nie korzystała. Fani twierdzą, że w ostatnim czasie zmieniła zdanie, bo wygląda niezbyt naturalnie. Zdjęcia trafiły do sieci po premierze filmu Michaela J. Foxa.

Ostatnio na pokazie filmu Michaela J. Foxa, 61-letnia Meg Ryan przykuła uwagę nie tylko swoją obecnością, ale również wyglądem. Aktorka, która wcześniej zaprzeczała korzystaniu z medycyny estetycznej, wyglądała niepokojąco gładko i zaskakująco inaczej. Widać było, że wielu zastanawiało się, czy to na pewno Meg Ryan. Czy aktorka zdecydowała się na interwencję chirurgiczną?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Przełomowy Moment. Rozmowy Martyny Mikołajczyk: MARTYNA KACZMAREK

Jakie operacje przeszła Meg Ryan?

Meg Ryan jest znana przede wszystkim z roli Annie Reed w filmie "Bezsenność w Seattle". Od dłuższego czasu unikała publicznych wydarzeń, ale tym razem zdecydowała się pojawić na pokazie filmu dokumentalnego "NIEUSTANNIE: historia Michaela J. Foxa". Produkcja opowiada o walce z chorobą Parkinsona, z którą boryka się aktor. W tak ważnym dla niego momencie, Meg Ryan postanowiła go wesprzeć, co wskazuje na silną przyjaźń między nimi.

Nie da się ukryć, że Meg Ryan bardzo się zmieniła od czasu, kiedy zaczynała swoją karierę aktorską. Chociaż zaprzecza korzystaniu z medycyny estetycznej, widać, że jej twarz stała się nieco mniej naturalna. Wcześniej aktorka twierdziła, że zawdzięcza swoją urodę codziennej pielęgnacji i dobrym genom, ale teraz wiele osób ma wątpliwości co do tych twierdzeń. Korzystanie z dobrodziejstw kosmetycznych nie jest niczym złym, ale nadal trwa lęk przed publicznym przyznawaniem się do takich zabiegów, co jest ważne przede wszystkim dla młodych osób.

Michael J. Fox zagrał w "Powrocie do przyszłości". Powstał dokument o jego chorobie

Michael J. Fox zyskał popularność dzięki roli w serii "Powrót do przyszłości". W latach 80. był obiecującym, młodym aktorem, którego światowa kariera stała otworem. Niestety, w wieku 30 lat na planie filmu "Doktor Hollywood" zaczął odczuwać pierwsze oznaki choroby Parkinsona. Choć na początku nie przejął się tym zbytnio, gdy objawy nie ustąpiły, udał się do lekarza i przeszedł szereg specjalistycznych badań. Choroba Parkinsona, która rozwija się powoli i objawia się problemami z pamięcią, mową, kontrolą kończyn oraz mimowolnymi ruchami całego ciała, towarzyszy aktorowi przez całe życie.

W dokumencie aktor opowiada o przystosowaniu się do swojej nowej rzeczywistości związanej z chorobą Parkinsona. Świadomy swoich ograniczeń, Michael J. Fox trzymał na przykład rekwizyty w prawej dłoni, aby ukryć problemy z kontrolą lewej.

Jednak jego walka z chorobą nie ograniczała się tylko do aspektów fizycznych, ale również wpłynęła na jego stan psychiczny. Przyznaje, że zaczął sięgać po alkohol, co po 30 latach okazało się dla niego problemem, a nawet uznał, że był alkoholikiem. Z czasem same trunki przestały wystarczać i aktor zaczął eksperymentować z narkotykami, co stało się dla niego swoistym ucieczką. W końcu, za namową rodziny, zdecydował się porzucić nałóg, co było dla niego nadludzko trudne.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: WireImage

podziel się:

Pozostałe wiadomości