Meghan Markle otrzymywała groźby śmierci. Mieszkała jeszcze wtedy w Londynie

Meghan Markle otrzymywała groźby śmierci
Meghan Markle otrzymywała groźby śmierci
Źródło: Chris Jackson/Getty Images
Meghan Markle otrzymywała groźby śmierci na tle rasistowskim, gdy mieszkała jeszcze na brytyjskim dworze. W Londynie zostały nawet utworzone specjalne oddziały policji, które zajmowały się wyszukiwaniem osób, które zastraszały żonę księcia Harry'ego. Były szef biura ds. zwalczania terroryzmu Wielkiej Brytanii przyznał, że istniało realne zagrożenie jej życia.

Meghan Markle może być przykładem na to, że nie każda księżniczka wiedzie życie jak w bajce. Amerykanka już na początku swojego związku z księciem Harrym naraziła się opinii publicznej, ponieważ nie przestrzegała zasad dworskiego protokołu. W rodzinie królewskiej również nie była mile widziana ze względu na to, że w przeszłości była już raz zamężna. To jednak nie wszystko, w pewnym momencie Pałac Buckingham odciął się od księżnej Sussex, a rzecznicy prasowi przestali ją bronić. Na domiar wszystkiego, Camilla Parker-Bowles miała komentować kolor jej skóry i dopytywać, jakiej rasy będzie jej pierworodny syn.

Małgorzata Rozenek-Majdan uczy dzieci reagować na hejt. Bała się, że im zaszkodzi
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Meghan Markle otrzymywała groźby śmierci, gdy mieszkała w Londynie

Meghan Markle i książę Harry w końcu powiedzieli dość i odcięli się od rodziny królewskiej, przeprowadzając się do Wielkiej Brytanii. Syn króla Karola III podkreślał w wywiadach, że jego ukochana nie otrzymała potrzebnej jej pomocy, jednak nikt nie wiedział, że zagrożenie było aż tak duże. Dopiero teraz były szef biura ds. zwalczania terroryzmu Wielkiej Brytanii potwierdził, że Meghan Markle otrzymywała poważne groźby.

Neil Basu wziął udział w wywiadzie dla telewizji Channel 4 News. Mężczyzna wyznał, że gdy Amerykanka mieszkała jeszcze w Londynie, istniało realne zagrożenie jej życia.

"Byłeś odpowiedzialny za ochronę królewską. Jak scharakteryzowałbyś groźby, które otrzymywali Meghan i Harry?" - pytał dziennikarz.

"Cóż, jako obrzydliwe i bardzo realne" - odpowiedział Basu.

Neil Basu przyznał, że gróźb pod adresem Meghan Markle było tak dużo, że w policji utworzono specjalne zespoły zajmujące się namierzaniem i karaniem osób, które zastraszały żonę księcia Harry'ego. Mężczyzna dodał, że groźby pojawiały się regularnie i dotyczyły głównie kolorów jej skóry. Ich nadawcami byli członkowie skrajnie prawicowych środowisk terrorystycznych.

Książę Harry został nazwany "zdrajcą rasy", ponieważ wziął ślub z Meghan Markle

W 2019 roku niedługo po ślubie z Meghan Markle, książę Harry został nazwany "zdrajcą rasy" i otrzymywał groźby śmierci, a terroryści mówili nawet o jego zabójstwie. Był to też moment, w którym Amerykanka została okrzyknięta "najczęściej trollowaną osobą w sieci". Syn Karola III wielokrotnie podkreślał, że bał się o życie ukochanej, a podczas wywiadu do dokumentu "The Me You Can’t See" porównał nawet jej sytuację do tego, z czym musiała się mierzyć jego matka, księżna Diana. Sama Meghan Markle natomiast u Oprah Winfrey wyznała, że w pewnym momencie swojego dworskiego życia miała nawet myśli samobójcze.

"Moja mama została zagoniona na śmierć, gdy związała się z kimś, kto nie był biały i zobaczcie, co się stało. Chcesz mówić o historii, która się powtarza? Oni nie spoczną, dopóki ona nie umrze" - mówił książę Harry.

To właśnie obawa o życie Meghan Markle była kluczową kwestią, dla której małżeństwo zdecydowało się na wyprowadzkę z Wielkiej Brytanii. Para do dziś nie ma dobrych kontaktów z resztą rodziny królewskiej i rzadko wraca do kraju. Warto dodać, że księżna Sussex jest pierwszą osobą z afroamerykańskimi korzeniami, która weszła do grona Windsorów.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Chris Jackson/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości