Partnerka Antka Królikowskiego broni go w sieci. Odpowiedziała hejterom

Ukochana Antka Królikowskiego odpowiedziała hejterom
Ukochana Antka Królikowskiego odpowiedziała hejterom
Źródło: MWMEDIA/Screen IG
Partnerka Antka Królikowskiego odpowiedziała na jeden z hejterskich komentarzy, który pojawił się na instagramowym profilu jej ukochanego. Internautka napisała wprost, że Izabeli powinni być wstyd za to, co robi jej partner. Kobieta nie wytrzymała i dosadnie odpisała na ten przytyk.

Antek Królikowski znów jest na nagłówkach wszystkich kolorowych gazet. Aktor kilka dni temu pochwalił się zdjęciem ze swoją nową ukochaną na Instagramie i napisał, że poznał ją w windzie. Fani od razu zalali jego profil uszczypliwymi komentarzami, w których przypominali, że zostawił dla kochanki ciężarną żonę. Warto bowiem przypomnieć, że tajemnicza Izabela była bezpośrednią sąsiadką Joanny Opozdy.

Zobacz także: Antoni Królikowski opublikował prywatne nagranie Joanny Opozdy. Teraz się tłumaczy

To był dopiero jednak początek. Zaledwie kilka godzin później na instagramowym profilu Antka Królikowskiego pojawiły się intymne nagrania jego prawie-byłej żony, na których była w zaawansowanej ciąży. Na filmikach było widać, jak Joanna Opozda płacze i wpada w histerię, ponieważ Antek Królikowski nie poświęcał jej wtedy tyle uwagi, ile potrzebowała. Na nagraniu pojawiły się napisy, określające aktorkę jako "chorą psychicznie" i rzekomo aktor "nie pisał się na coś takiego". Te słowa tylko dodatkowo rozwścieczyły internautów.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Małgorzata Rozenek-Majdan uczy dzieci reagować na hejt. Bała się, że im zaszkodzi
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Ukochana Antka Królikowskiego odpowiada hejterom

Antek Królikowski zaledwie kilkadziesiąt minut po opublikowanym nagraniu usunął je i napisał oświadczenie, w którym zapewnił, że to hakerzy włamali się na jego konto na Instagramie. Nie uwierzyła w to jednak Joanna Opozda, która podkreśliła, że zdjęcia wysyłała mu za pośrednictwem SMS-ów. Dodała także, że w przypadku włamań na profile, ich właściciele tak szybko nie odzyskują dostępów.

Antek Królikowski wciąż zapewnia jednak, że nie miał z tym nic wspólnego i niedawno zapewnił, że zgłosił sprawę na policję.

"Postępowanie zostało zainicjowane w dniu dzisiejszym, zgłoszone są liczne dowody, zostali przesłuchani pierwsi świadkowie. Na ten moment nic więcej powiedzieć nie mogę dla dobra sprawy" - napisał na InstaStories.

Polecamy: Joanna Opozda komentuje wpisy Antka Królikowskiego. "Jest mi strasznie wstyd, czuję się poniżona"

Internauci nie zostawili jednak na nim suchej nitki. W komentarzach pod najnowszym postem aktora oberwało się także samej Izabeli, czyli partnerce celebryty.

"A pani, to powinno być po ludzku wstyd, za to co robi partner" - pisała jedna z internautek.

W pewnym momencie Izabela, która z zawodu jest prawniczką, postanowiła odpowiedzieć hejterce.

"Wczoraj m.in. około 22:30 ktoś zalogował się na Antka iCloud z innego urządzenia i lokalizacji, dodając te materiały. Sprawa została zgłoszona na policję. Wstyd powinno być osobie dopuszczającej się podszywania z art. 190a kodeksu karnego, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Pozdrawiam" – napisała nowa partnerka Antka Królikowskiego.

Internauci wspierają Joannę Opozdę po opublikowaniu intymnych nagrań

Joanna Opozda w trakcie ciąży nagrywała pamiętniki wideo, w których zwracała się do swojego syna Vincenta, ponieważ bała się, że nie przeżyje porodu lub coś się jej stanie. Warto podkreślić, że aktorka już na samym początku podkreślała, że bardzo źle znosi swój "błogosławiony stan": co chwila trafiała do szpitala, a jej ciąża została uznana za zagrożoną. Była także w bardzo złej kondycji psychicznej.

Zobacz także: Małgorzata Ostrowska-Królikowska odpowiada Joannie Opoździe. Wydała oświadczenie

Na nagraniach, które pojawiły się na profilu Antka Królikowskiego, Joanna Opozda płakała i nie szczędziła przykrych słów w kierunku ojca swojego dziecka, który nie zajmował się wówczas ciężarną ukochaną tak, jakby tego potrzebowała.

Joanna Opozda po wycieku pamiętników przyznała fanom, że czuje się upokorzona i jest jej bardzo wstyd, że ktoś widział te nagrania. Przeprosiła wszystkich za swoje zachowanie i słowa, zaczęła się także tłumaczyć. Okazało się jednak, że internauci doskonale rozumieją jej sytuację. Pod postami aktorki pojawiło się wiele komentarzy z wyrazami wsparcia. Niektóre z kobiet pisały, że doświadczyły podobnych sytuacji. Inne podkreślały, że ciąża, a zwłaszcza trudna i zagrożona, zawsze oznacza burzę hormonów.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA/Screen IG

podziel się:

Pozostałe wiadomości