Pracownik szpitala chciał wykraść akta księżnej Kate? Klinika wydała oświaczenie

Księżna Kate Middleton
Księżna Kate Middleton
Źródło: Getty Images
Media nie przestają drążyć sprawy nagłego zniknięcia i wielomiesięcznej nieobecności księżnej Kate. Ostatnio pojawiły się doniesienia o aferze w The London Clinic, gdzie leczyła się księżna. W klinice miało dojść do naruszenia jej prywatności. Szpital wydał oświadczenie. Sprawę badają także brytyjskie organy państwowe.

Księżna Kate z dziećmi byli widziani ostatni raz w Boże Narodzenie 2023 roku. W połowie stycznia Pałac Kensington poinformował, że księżna Walii przeszła "planowaną operację jamy brzusznej" i wróci do wykonywania obowiązków w okolicach Wielkanocy. Operacja odbyła się w The London Clinic, gdzie Kate Middleton mogła liczyć na profesjonalną opiekę. W placówce w styczniu leczony był Karol III. W przeszłości odwiedzała ją królowa Elżbieta II czy książę Filip i siostra Małgorzata. W szpitalu księżna Kate pozostawała przez kilkanaście dni. Teraz wokół jej pobytu wybuchła afera.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Karol III. Najważniejsze momenty z życia nowego króla
Źródło: cozatydzien.tvn.pl/Getty Images/Pixabay

Szpital, gdzie leczyła się Kate Middleton wydał oświadczenie

Kontrowersje wokół rzekomego naruszenia prywatności księżnej Kate w londyńskiej klinice nie milkną, dlatego jeszcze tego samego dnia kierownictwo szpitala zdecydowało się zareagować, wydając specjalne oświadczenie w tej sprawie. Szef kliniki, Al Russell, choć nie odniósł się bezpośrednio do incydentu dotyczącego księżnej, podkreślił stanowisko placówki w kwestii ochrony prywatności pacjentów.

W oświadczeniu podkreślił, że każdy przypadek ewentualnych naruszeń poufności będzie dokładnie badany. Szef kliniki wyraźnie stwierdził, że nie ma miejsca w ich instytucji dla tych, którzy celowo łamią zaufanie pacjentów lub współpracowników. W dalszej części oświadczenia zaznaczył, że personel jest "bardzo świadomy swoich zobowiązań etycznych, zawodowych i prawnych dotyczących poufności danych pacjentów".

"Jesteśmy niezmiernie dumni z wyjątkowej opieki i dyskrecji, jaką staramy się zapewnić wszystkim naszym pacjentom, którzy każdego dnia obdarzają nas zaufaniem. Posiadamy systemy monitorowania zarządzania informacjami o pacjentach, a w przypadku jakiegokolwiek naruszenia zostaną podjęte wszelkie odpowiednie kroki śledcze, regulacyjne i dyscyplinarne" - dodał.

Wcześniej w sprawie wypowiedziało się również brytyjskie Biuro Komisarza ds. Informacji (ICO), które monitoruje przestrzeganie praw związanych z przetwarzaniem informacji. Organ ten potwierdził otrzymanie zgłoszenia dotyczącego możliwego naruszenia danych księżnej Kate. Obecnie ICO analizuje dostarczone informacje w celu podjęcia dalszych działań.

Afera wokół pobytu księżnej Kate w szpitalu

Jak donosi The Mirror w prestiżowej klinice The London Clinic miało dojść do naruszenia prywatności Kate Middleton. Według niepotwierdzonych doniesień pracownik szpitala miał próbować bezprawnie uzyskać dostęp do akt medycznych księżnej, co wywołało burzę w mediach i zaalarmowało kierownictwo placówki.

"To poważne naruszenie i jest niezwykle szkodliwe dla szpitala, biorąc pod uwagę jego nieskazitelną reputację w zakresie leczenia członków rodziny królewskiej [...] Cały personel medyczny jest w szoku, że zaufany pracownik mógł być odpowiedzialny za takie naruszenie zaufania i etyki" - powiedział informator portalu.

Próba nielegalnego dostępu do akt medycznych bez zgody odpowiednich władz klinicznych może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. Do sprawy odniosła się w rozmowie z lokalnym radiem LBC brytyjska ministra zdrowia Maria Caulfield.

"Jeśli (jako pracownik szpitala) nie opiekujesz się danym pacjentem lub jeśli nie wyraził on na to (dodatkowej) zgody, nie powinieneś przeglądać jego dokumentacji medycznej. Obowiązują tu jasne zasady" - wyjaśniła polityczka.

Ministra wyjaśniła, że złamanie wspomnianych zasad może skutkować nałożeniem grzywny lub wszczęciem postępowania przez ICO.

"W określonych przypadkach podobne naruszenia mogą także prowadzić do wykreślenia z rejestru osób uprawnionych do wykonywania zawodu" - dodała.

Jak przekazała członkini brytyjskiego rządu, o sprawie potencjalnego naruszenia dokumentacji księżnej Kate poinformowana została już także policja.

"To, czy podejmą działania, zależy od nich" - stwierdziła.

Księżna Kate Middleton
Księżna Kate Middleton
Źródło: Getty Images

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości