"Tango" Sławomira Mrożka wraca do Teatru Polskiego. "Mrożka trzeba grać zawsze"

"Tango" w Teatrze Polskim w Warszawie
"Tango" w Teatrze Polskim w Warszawie
Źródło: "Co za Tydzień"
Premierą "Tanga" Sławomira Mrożka Teatr Polski w Warszawie świętuje 110 lat istnienia. Bohaterowie "Tanga" to ekscentryczna rodzina, w której hierarchię i moralne wartości usiłuje przywrócić najmłodszy Artur, między innymi poprzez tradycyjny ślub z kuzynką Alą. Na premierze spektaklu nie mogło zabraknąć ekipy programu "Co za Tydzień".

W niedzielę 12 lutego w kolejnym odcinku "Co za Tydzień" widzowie mogli obejrzeć relację z premiery "Tanga" Sławomira Mrożka w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego. W programie o spektaklu opowiedzieli aktorzy oraz dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie.

"Tango" w Teatrze Polskim w Warszawie - premiera

W Teatrze Polskim na deski powraca wielka klasyka - "Tango" Sławomira Mrożka. Nowa interpretacja ponadczasowego utworu spotkała się ciepłym przyjęciem warszawskiej widowni. W główne role wcielają się m.in. Paweł Krucz, Ewa Makomska, Adam Cywka oraz Anna Cieślak. Na premierze spektaklu nie zabrakło ekipy programu "Co za Tydzień", która rozmawiała nie tylko z aktorami, ale również z dyrektorem Teatru Polskiego w Warszawie Andrzejem Sewerynem.

- Mrożka trzeba grać zawsze. Kiedyś uznawano Teatr Polski za jego dom. To, co mówi nam na papierze najpierw, a potem ze sceny Mrożek jest ważne dla nas, głębokie i nas dotyczące — stwierdza Andrzej Seweryn.

Jak swoje postacie postrzegają aktorzy? Anna Cieślak nie ukrywa, że w Ali szuka nutki współczesności.

- Ja szukam współczesnej Ali, ale najistotniejszą rzeczą jest, że "Tanga" nie da się zagrać samemu. I do "Tanga" trzeba nie tylko dwojga w tej historii, trzeba bardzo zdyscyplinowanego zespołu. Musimy być wszyscy z gotowości, musimy się słuchać, być czujni na siebie. Nie ma tutaj liderów, każdy ma bardzo ważną, egotyczną postać do odegrania - mówi Anna Cieślak.

Aktorzy o rolach w "Tangu" Sławomira Mrożka

"Tango" to sztuka pełna ukrytych znaczeń. Postacie, w które wcielili się aktorzy, są niejednoznaczne i pełne przeciwieństw. Jak postrzega swoją rolę Paweł Krucz?

- W tym spektaklu masę emocji, które staramy się grać prawdziwie, wsadzamy w ramę formy, żeby miało to brzmienie czarnej komedii, ale też, żeby z Mrożka wychodziła jego myśl — mówi odtwórca roli Artura Paweł Krucz.

Postaci, choć groteskowe i przerysowane budzą uśmiech, ale i refleksje jak choćby ojciec Artura Stomil.

- Przede wszystkim i mimo wszystko jest godnym politowania żałośnie niespełnionym artystą. Więcej w tym wszystkim bufonady niż faktycznej wartości artystycznej, o czym świadczy eksperyment, który wykonuje w sztuce. Więc mi jest go strasznie żal, bo aspiracje ma ogromne, natomiast możliwości i talent artystyczny no raczej mierny — stwierdza Adam Cywka.

"Tango" Mrożka w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego do obejrzenia w Teatrze Polskim w Warszawie.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ. Przeczytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości