Bliscy Emiliana Kamińskiego boją się o swoje bezpieczeństwo. "Były telefony z pogróżkami"

Justyna Sieńczyłło
Justyna Sieńczyłło
Źródło: MWMEDIA
Justyna Sieńczyłło wyznała, że zarówno ona, jak i jej dzieci, ciągle boją się o własne bezpieczeństwo. Chodzi o miejsce, w którym przez laty stworzył teatr Emilian Kamiński, a o które upominają się inni. Mimo że sprawę w sądzie wygrał teatr, praktycznie sprawa wcale nie została rozwiązana.

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku w swoim domu w Józefowie. Odszedł otoczony przez najbliższych, którzy czuwali nad nim w chorobie. Artysta przez kilka lat walczył z chorobą płuc.

czt_14
Aktorzy i reżyserka o sztuce "Proszę Państwa, Wyspiański umiera"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Problemy Teatru Kamienica

Miłośnicy teatru dobrze znają jego zaangażowanie w rozwój kultury. Ta działalność nie była jednak najprostsza. W 2015 roku Emilian Kamiński znalazł się w wyjątkowo trudnej zawodowej sytuacji. To wtedy po raz pierwszy pojawiło się zagrożenie utraty Teatru Kamienica, którego remont sfinansował własnymi środkami - w kwocie 11 milionów złotych.

Biznesmen niespodziewanie wykupił część piwnic budynku, gdzie znajdował się teatr, co stworzyło niebezpieczeństwo eksmisji z części wspólnej. Sprawa trafiła do prokuratury, a w obronie teatru stanęło Towarzystwo Przyjaciół Warszawy. Po długiej walce, dyrektor Kamienicy wygrał w sądzie, uznając umowy przenoszące własność strychu i piwnicy za nieważne, co oznaczało, że nakaz eksmisji również stracił ważność.

Dzieci Emiliana Kamińskiego dostawały pogróżki

Po śmierci męża to Justyna Sieńczyłło przejęła zarządzanie teatrem. W ostatnim wydaniu programu "Uwaga!" pojawił się reportaż, w którym aktorka oraz jej dzieci, również pracujące w teatrze, opowiedziały o nowych problemach, zastraszaniu i pogróżkach, które otrzymują. Podczas relacji Justyna Sieńczyłło nie zdołała ukryć wzruszenia i łez.

"Teatr to całe jej życie" - wyznała.

Sprawa jest na tyle poważna, że służby zalecają aktorce przed każdą podróżą dobrze sprawdzić hamulce.

"Wszyscy obiecywali - politycy, gwiazdy obiecywali nam pomóc. Tu nie chodzi o pieniądze, tu są serca aktorów. Tu chodzi o mojego męża, który stworzył ten teatr. (...) Kiedyś się bałam o swoje życie, teraz już nie. Boję się o teatr, o swoich sąsiadów, o swoje dzieci. Emilian zawsze mówił, że widz jest najważniejszy"

Dzieci aktorów wyznały ponadto, że niejednokrotnie słyszały groźby pod swoim adresem.

"Były telefony z pogróżkami. Grozili, że mnie lub chłopakom coś zrobią" - potwierdziła córka Emiliana Kamińskiego.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Martyna Mikołajczyk

podziel się:

Pozostałe wiadomości