Martyna Wojciechowska świętuje urodziny ojca. "Nauczył mnie, że niemożliwe nie istnieje"

Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska
Źródło: MWMEDIA
Minione Święto Niepodległości było dla Martyny Wojciechowskiej szczególnie wyjątkowym dniem. 11 listopada jej ukochany ojciec obchodził 89. urodziny. Z tej okazji prezenterka złożyła mu wzruszające życzenia.

Martyna Wojciechowska jest dziennikarką, prezenterką telewizyjną i podróżniczką. Przez lata była kilkukrotnie nagradzana za swoją działalność reporterską i społeczną. Aktualnie skupia się na prowadzeniu programu "Kobieta na krańcu świata", który wymaga od prezenterki licznych wyjazdów do najbardziej odległych zakątków globu. Mimo wymagającej pracy Martyna Wojciechowska stara się dbać o rodzinne relacje, a bliscy są dla niej najważniejsi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Martyna Wojciechowska o porażkach. Stara się uchronić przed nimi córkę?
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Martyna Wojciechowska złożyła ojcu życzenia

Martyna Wojciechowska jest jedną z najbardziej lubianych osobowości telewizyjnych w Polsce. Dziennikarka prywatnie samodzielnie wychowuje córkę Marysię i otacza opieką przyszywaną podopieczną Kabulę. We wszystkim wspierają ją rodzice, którzy od lat stoją za prezenterką murem. Toteż w dniu urodzin Stanisława Wojciechowskiego dumna córka postanowiła uczcić ojca.

"Wszystkiego najlepszego! 89 LAT! Mój tata Stasio obchodzi dzisiaj urodziny! I to jakie! Tata bywał bardzo trudny, wymagający, sam nigdy nie odpoczywał, nie zwalniał i nigdy się nie poddawał. Z pewnością nauczył mnie, że niemożliwe nie istnieje" - zaczęła Martyna Wojciechowska.

W dalszej części wpisu prezenterka zabrała internautów w podróż do rodzinnego domu. Opowiedziała o dzieciństwie u boku ojca, który wiele od siebie wymagał, czym zaraził córkę.

"Dużą część dzieciństwa spędziłam w warsztacie taty, słuchałam opowieści o wyścigach, rajdach i jego licznych szalonych przygodach, z których z pewnością nie wszystkie były bezpieczne i mądre, ale rozbudziły we mnie głód doświadczania. Zaraził mnie miłością do motoryzacji tak bardzo, że zostałam licencjonowaną kierowczynią rajdową i ukończyłam najtrudniejszy rajd na świecie, Dakar. Był inspiracją do stworzenia programu motoryzacyjnego 'AUTOMANIAK'" - dodała.

Martyna Wojciechowska nie ukrywała, że choć ojciec marzył o posiadaniu córki, wychował ją jak syna. Jednocześnie nieustannie żałował, że kobieta nie gra na instrumentach czy rzadko wychodzi w sukienkach.

"Żałował, że nie gram na skrzypcach albo na pianinie, nie chodzę w sukienkach i nie mam męża, bo wtedy 'ktoś by się mną zaopiekował'. Serio. Bez wątpienia tata jest też moim największym fanem, ma stosy kartonów z kasetami VHS i nagraniami moich występów w telewizji i zgromadzone wszystkie, nawet te najmniejsze wycinki gazet, w których pojawiła się jakakolwiek wzmianka na mój temat. Niestety każdy, kto przychodzi do mojego domu rodzinnego, musi obejrzeć tę kolekcję" - wyjawiła.

Na koniec podziękowała ojcu za wszystko, co dla niej zrobił, a fani chętnie dołączyli się do życzeń.

"Mnóstwo serdeczności dla Pana Stasia! Mój tata też Staś";

"Cudownie, że masz tatę obok siebie. Tatę, którego możesz przytulić i złożyć życzenia. Wysyłam moc najpiękniejszych życzeń";

"Tylko pozazdrościć, że tato w tym wieku ma tak świetną formę! Życzę niekończących się zapasów energii i pogody ducha" - czytamy w komentarzach. 

Martyna Wojciechowska na ściance z rodzicami

W sierpniu Martyna Wojciechowska zaskoczyła wszystkich! Na spotkaniu prasowym nowego sezonu programu "Kobieta na krańcu świata" prezenterka ochoczo pozowała na ściance. Jednak tym razem poza główną bohaterką całego przedsięwzięcia prym przed obiektywem wiedli jej rodzice! Joanna i Stanisław Wojciechowscy zazwyczaj stronią od blasku fleszy, miejsce w show-biznesie oddając córce. Ta jednak nie kryła radości z obecności rodziców.

Martyna Wojciechowska z rodzicami
Martyna Wojciechowska z rodzicami
Martyna Wojciechowska z rodzicami
Źródło: MWMEDIA

Jakiś czas temu Martyna Wojciechowska w rozmowie z Plejadą zdradziła, że otrzymała od rodziców sporo wsparcia, choć nie zawsze mieli z nią z górki.

"Moi rodzice przede wszystkim mnie nie krytykowali. Nie podcinali mi skrzydeł, ja nigdy nie słyszałam 'nie no, daj spokój, po co ci to', a często rodzice wygłaszają takie komunikaty, nawet w dobrej wierze" - powiedziała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na  TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości