Natasza Urbańska to jedna z najpopularniejszych polskich artystek, którą trudno jednoznacznie zdefiniować. Żona Janusza Józefowicza świetnie bowiem śpiewa, tańczy, a od wielu lat jest także jedną z najlepszych teatralnych aktorek. Gwiazda wymyka się wszelkim szufladkom, ponieważ wciąż eksperymentuje. Nie boi się odważnych kroków i zakrętów w życiu, z których zawsze wynosi cenne lekcje.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Natasza Urbańska o zmianie wizerunku. Nie daje się zaszufladkować
Kalina Szymankiewicz zauważyła, że Natasza Urbańska ma wiele wcieleń: potrafi być romantyczna, ostra, a nawet rockowa. Gwiazda przyznała, że nie boi się już eksperymentować ze swoim wyglądem i tym, jak prezentuje się na scenie. Nie zawsze jednak tak było.
- Rzeczywiście jest tak, że bardzo wygodnie jest wkładać ludzi w jakieś szufladki, ja się bardzo wymykam tym szufladkom poprzez to, że ciągle czegoś poszukuje i cały czas ryzykuje też ze swoim wizerunkiem. Wrócę tu do mojej ostatniej płyty "Rajd 44", gdy obcięłam się al'a David Bowie i to było dla mnie szokujące, ta krótka czuprynka i długie włosy. Jeszcze kilka lat temu nie pozwoliłabym na to sobie, bo drżałabym o mój wizerunek, a teraz... czemu nie - mówiła.
Aktorka podkreśliła, że ta właśnie zmienność najbardziej ją ekscytuje w jej pracy.
- Nie boję się ryzykować, jestem dużo bardziej odważna, ale może właśnie przez to, że robię dużo różnych projektów. Ta Natasza musicalowa w cekinach, w Poli Negri... Też jestem tą Nataszą. Dla mnie najciekawsze jest to, że mogę próbować, że mogę być wszechstronna. Mogę próbować być diablicą w "Let me lay" i Polą Negri na scenie. To się nie wyklucza, te światy łączą się, zazębiają w mojej postaci - zaznaczyła.
Natasza Urbańska nie chce się zatrzymywać. "Nie boję się zakrętu"
Natasza Urbańska niedawno wróciła do tworzenia muzyki. Gwiazda łączy to z macierzyństwem, pracą w teatrze, jednak za każdym razem jest sobą. Dzięki temu odkrywa siebie na nowo.
- To właśnie jest dla mnie najciekawsze, że mogę odgrywać role, mogę odkrywać siebie i pokazywać dużo kolorów przy okazji mojej muzyki - wyjaśniła.
Artystka ma wiele talentów i nie chce się ograniczać. Przyznała z uśmiechem, że nie boi się ryzykować, ponieważ każdy życiowy zakręt traktuje jako lekcję i dodatkową okazję do odkrywania siebie na nowo.
- To, że mogę tworzyć, że mogę wydać kolejną "epkę" to jest największe szczęście. Cały czas poszukuje, a podczas mojej drogi wydarzają się zupełnie niespodziewane historie. Dlatego nie chcę się zatrzymywać i nie boję się kolejnego ostrego zakrętu, bo za nim są też ciekawe rzeczy do odkrywania - zakończyła.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Hubert Urbański o córkach i karierze. "Moim zdaniem życie nas w ogóle niczego nie uczy"
- Klaudia El Dursi o wczesnym macierzyństwie, aktorstwie i partnerze. "Miałam poczucie straty"
- Małgorzata Rozenek o Kościele. Zdradziła, dlaczego ochrzciła tylko starszych synów [TYLKO U NAS]
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Reporter: Kalina Szymaniewicz
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA