Paulina Smaszcz pokazała zdjęcie sprzed 30 lat. Wspomniała o debiucie telewizyjnym

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Źródło: MWMEDIA
Paulina Smaszcz wspomina pierwsze kroki w show-biznesie. Debiut przeżyła na scenie Opery Leśnej w Sopocie w 2002 roku. 19-latka mocno stresowała się przed wejściem na wizję, co nie umknęło uwadze Niny Terentiew. To, co powiedziała młodej dziennikarce, ta miała zrozumieć dopiero po latach.

Paulina Smaszcz w ostatnim czasie coraz rzadziej zabiera głos w mediach na temat Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Zdaje się, że teraz dziennikarka postanowiła bardziej skoncentrować się na sobie. Przy tej okazji miała dla fanów sporą niespodziankę.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

"Szafy gwiazd". Paulina Smaszcz o zmianach w życiu
"Szafy gwiazd". Paulina Smaszcz o zmianach w życiu

Paulina Smaszcz wspomina medialny debiut

Teraz na instagramowym profilu Pauliny Smaszcz możemy oglądać zdjęcie sprzed lat. I to nie byle jakie, bo upamiętniające pierwsze kroki w show-biznesowej karierze. Z okazji festiwalu w Sopocie w 1992 roku, na scenę weszła w towarzystwie Magdy Mikołajczak i Krzysztofa Ibisza.

"Jaki to był stres, szał, przeżycie, przygoda, a teraz ciekawe wspomnienia" - pisze pod zdjęciem.

Paulina Smaszcz miała wtedy 19 lat, studiowała na wydziale polonistyki i pracowała jako modelka. Jak wspomina, rozpoczęcie kariery umożliwili jej Małgorzata Potocka i Grzegorz Ciechowski, którzy wzięli ją pod artystyczne skrzydła. Uwagę przyciągała zdecydowanie idealną sylwetką (czym może pochwalić się i ponad 30 lat później), na głowie miała burzę rudych loków, w których zupełnie nie przypomina dzisiejszej siebie, brak też charakterystycznych dla jej stylu kolorowych okularów.

"To był rok '92, a wyglądaliście w trójkę rewelacyjne. To jest strój sceniczny, elegancki i klasyczny" - brzmi jeden z komentarzy.

Dziennikarka pochwaliła się, że jej sukienka pochodziła z kolekcji Soni Rykiel.

Paulina Smaszcz wspomina rozmowę z Niną Terentiew

Stres rozpoczynającej medialną karierę młodej dziennikarki jeszcze za kulisami zauważyła sama Nina Terentiew. Paulina Smaszcz była naturalnie oszołomiona nową sytuacją, starsza koleżanka szybko ściągnęła ją jednak na ziemię.

"Pamiętam do dziś słowa pani Niny Terentiew, kiedy zobaczyła, że na tych chudych, drżących nóżkach wchodzę po schodach Opery Leśnej, przerażona ogromem międzynarodowych artystów, znanych telewizyjnych twarzy, ikon polskiej muzyki, dociekliwych dziennikarzy i biegających ekip realizacyjnych" - zaczęła Paulina Smaszcz.

Słowa, które padły wtedy na backstage'u, dziennikarka miała zrozumieć dopiero wiele lat później.

"Dziecko, jak się boisz i nie będziesz umiała walczyć w dżungli, to k***a po prostu do niej nie wchodź. Zeżrą cię, a potem nie będziesz w niebycie, tylko odbycie'. Jako 19-latka rozpoczynająca pracę w tv nic z tego nie rozumiałam" - przyznała.

Dziennikarka dodała też, że pomiędzy ciągłą rywalizacją i pędem, jakim charakteryzuje się ta branża, udało jej się poznać wielu naprawdę interesujących ludzi. Stąd za doświadczenie telewizyjnej kariery jest po prostu wdzięczna.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości