Są nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Policja pokazała zdjęcie – będzie przełom?

Autor:
Kamila
Jamrożek

Sprawa Iwony Wieczorek to jedna z najbardziej tajemniczych zagadek kryminalnych ostatnich lat w Polsce. Policjanci z Warszawy, którzy zajmują się sprawą zaginięcia dziewczyny, odkryli nowe fakty wskazujące, że kierowca białego Fiata może mieć związek z jej zniknięciem.

Iwona Wieczorek przepadła bez śladu 17 lipca 2010 roku. Miała wówczas 19 lat. Dziewczyna zniknęła, wracając z sopockiej dyskoteki do domu w gdańskiej dzielnicy Jelitkowo. Po jej zaginięciu policja zatrzymała na polecenie prokuratury dwie osoby, w tym jej znajomego Pawła P., który brał udział w poszukiwaniach i był jedną z ostatnich osób, które widziały Iwonę. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Jeden dotyczy sprawy narkotykowej, a drugi utrudniania postępowania karnego. Pojawiło się wiele wersji tego, co mogło się stać z dziewczyną, jednak do tej pory nie znaleziono winnych i nie wyjaśniono przyczyn.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Spot kampanii społecznej Playera i fundacji ITAKA z Danutą Stenką
Spot kampanii społecznej Playera i fundacji ITAKA z Danutą Stenką

Nowe informacje ws. Iwony Wieczorek

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek wciąż wzbudza ogromne emocje i zainteresowanie, choć 19-letnia wówczas dziewczyna zaginęła prawie 14 lat temu. Pomimo wielu medialnych doniesień o ewentualnych przełomach w śledztwie, wciąż nie wiadomo, co dokładnie stało się z młodą kobietą po jej wyjściu z sopockiego klubu.

Pojawił się nowy trop, który może być kluczowy dla rozwiązania sprawy. Stołeczni policjanci z Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw, prowadzący to skomplikowane śledztwo, dotarli do informacji, że związek z zaginięciem Iwony może mieć kierowca białego Fiata Cinquecento. Pojazd ten przemieszczał się 17 lipca 2010 roku o godzinie 5:07 ulicą Pomorską w rejonie Parku Reagana w Gdańsku.

Policja opublikowała zdjęcie samochodu i wystosowała pilny apel.

"Każda osoba, która ma informacje o wspomnianym samochodzie i jego kierowcy, proszona jest o kontakt osobisty lub telefoniczny z policjantami prowadzącymi poszukiwania na numer tel. 506582722, bądź kontakt z najbliższą jednostką Policji" – czytamy na stronie Komendy Stołecznej Policji.

Działania w tej sprawie są prowadzone pod nadzorem Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, we współpracy z Komendą Wojewódzką Policji w Krakowie. Dodano, że czynności śledcze w tej sprawie są w toku, a każda nowa informacja może przybliżyć śledczych do rozwiązania tej tajemniczej zagadki.

W ostatnich miesiącach pojawiły się spekulacje, że do rozwiązania zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek mogłaby przyczynić się sztuczna inteligencja. Jak dotąd jednak tradycyjne metody śledcze pozostają podstawą pracy policji.

Poszukiwany kierowca białego Fiata Źródło: Policja

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku, wracając z klubu w Sopocie. Ostatni raz była widziana w Gdańsku, a jej ślad zaginął podczas powrotu do domu. Pomimo medialnego rozgłosu, intensywnych poszukiwań prowadzonych przez rodzinę, policję i prywatnego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, nie udało się jej odnaleźć. W 2011 roku prokuratura umorzyła śledztwo, ale kobieta nie została formalnie uznana za zmarłą, a jej sprawę przejęła specjalna grupa policyjna "Archiwum X".

Reportaż "Superwizjera" przedstawia hipotezy dotyczące zaginięcia Iwony Wieczorek

Łukasz Frątczak i Jakub Stachowiak z "Superwizjera" przygotowali reportaż pt. "Co mówi nam telefon Iwony Wieczorek?". Z kim rozmawiała, do kogo wysyłała SMS-y, a także od kogo je dostawała? Czy w sprawie, która od wielu lat pozostaje nierozwiązana, jest szansa na przełom? To próbują wyjaśnić dziennikarze. Przedstawiają kilka hipotez dotyczących zaginięcia Iwony Wieczorek.

Iwona Wieczorek początkowo bawiła się ze znajomymi w klubie "Mandarynka", a później imprezowicze przenieśli się do "Dream Clubu". W trakcie zabawy Iwona otrzymała SMS-a od koleżanki, że w pobliżu bawi się jej były chłopak. Po kłótni ze znajomymi Iwona postanowiła wyjść. Koleżanka Adria wielokrotnie namawiała ją przez telefon do powrotu, ale Iwona zdecydowała się wracać samotnie promenadą w stronę domu.

Ostatni kontakt z Iwoną miał miejsce o 3:36, gdy ustaliła z Adrią, że jej rzeczy będą czekały na balkonie przyjaciółki. Trop urywa się o 4:12, gdy kamery zarejestrowały Iwonę przy Bacówce koło wejścia nr 63. Pierwszym podejrzanym był mężczyzna z ręcznikiem, który szedł za Iwoną, ale szybko wykluczono jego udział w zaginięciu.

Podejrzanym był także Paweł P., który utrudniał śledztwo, lecz nie znaleziono dowodów jego winy. Kolejny podejrzany to były chłopak Iwony, Patryk, który składał fałszywe zeznania. Upadła również teoria o śmieciarzach, którzy mieli mijać Iwonę tej nocy.

Sprawą zajęła się krakowska prokuratura i "Archiwum X", odkrywając liczne błędy w śledztwie, takie jak brak zabezpieczenia monitoringu. "Superwizjer" ustalił, że wielu świadków kłamało podczas badań na wariografie, a kluczowy dla rozwiązania sprawy był telefon Iwony, który jednak się rozładował tej nocy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor:Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

Pozostałe wiadomości