Brytyjskie media właśnie wyjawiły, jaka ma być prawdziwa przyczyna konfliktu Meghan Markle z rodziną królewską. Ekspertka w tematyce "royalsów" jako jedne z przyczyn niechęci do żony księcia Harry'ego podaje jej konkretne cechy charakteru.
Meghan Markle została żoną księcia Harry'ego w maju 2018 roku. W styczniu 2020 r. zakochani zdecydowali się na rezygnację z wykonywania swoich książęcych obowiązków. Następnie opuścili Wielką Brytanię i od tamtej pory mieszkają w Stanach Zjednoczonych, gdzie realizują swoje przedsięwzięcia biznesowe i charytatywne.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Ekspertka o źródle konfliktów z Meghan Markle
Od czasu opuszczenia przez Meghan Markle i księcia Harry'ego królewskiego dworu i rezygnacji z pełnienia książęcych obowiązków coraz głośniej w mediach słychać o konfliktach, które ponoć miały ostatecznie doprowadzić do wyprowadzki zakochanych. Pojawiają się głosy, że księżna Sussex od samego początku nie wzbudzała pozytywnych emocji w reszcie Windsorów. Teraz okazuje się, co mogło być tego przyczyną.
Ekspertka w tematyce "royalsowej" - Jane Marguerite Tippett w rozmowie z portalem mirror.co.uk podzieliła się swoją teorią na temat konfliktu Meghan Markle z bliskimi jej męża. Według niej źródło niezgody wynikało z braku zrozumienia rodziny królewskiej dla niezależności i pewności siebie Amerykanki. To właśnie te konkretne cechy Meghan Markle miały ostatecznie przekreślić jej pozytywne relacje z Windsorami.
"Instytucja nie wiedziała, jak poradzi sobie z kobietą, która wcześniej wiodła bardzo niezależne życie, była wykształcona, a poprzednie 35 lat swojego życia spędziła jako ktoś, kto samodzielnie podejmował decyzje i kreował własną historię. Nie byli w stanie zmierzyć się z tym w najbardziej pragmatyczny sposób" - wyznała.
W dalszej części swojej wypowiedzi ekspertka zasugerowała, że decyzja o opuszczeniu rodziny królewskiej poważnie zaszkodziła wizerunkowi brytyjskiej monarchii.
Książę Harry i Meghan Markle inwestują w film
Książę Harry i Meghan Markle zdecydowali się na sfinansowanie swojego pierwszego filmu, adaptacji popularnej powieści Carley Fortune pt. "Meet Me at the Lake". Według informacji podanych przez brytyjski dziennik "The Sun" inwestycja ta kosztowała ich 3 miliony funtów.
Film ma opowiadać historię dwojga ludzi po trzydziestce, zmagających się ze zdrowiem psychicznym i ciężkim dzieciństwem. Powieść, na której opiera się scenariusz, otrzymała dobre recenzje i sprzedała prawie 40 tysięcy egzemplarzy w pierwszym miesiącu, dzięki czemu znalazła się na liście bestsellerów "New York Timesa".
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy produkcja zostanie zrealizowana.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Sylwia Peretti o pierwszych świętach bez syna. "Jak mam to zrobić bez ciebie?"
- Nie żyje znany polski TikToker. Łukasz Demon miał 42 lata
- Mateusz Banasiuk ma radę dla młodych aktorów. Czy sam czuje się spełniony? [TYLKO U NAS]
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images