Zofia Zborowska chciałaby zagrać z mężem w filmie? Zaskakująca odpowiedź

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona
Źródło: MWMEDIA
Zofia Zborowska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do debiutu filmowego Andrzeja Wrony. Gwiazda przyznała, że widzi w swoim mężu spory talent aktorski i zaznaczyła, że nie udzielała ukochanemu żadnych rad przed wejściem na plan. Przy okazji zapowiedziała także, że... nigdy nie chciałaby zagrać z nim w jednym filmie.

Andrzej Wrona to jeden z najbardziej znanych i utytułowanych polskich siatkarzy. Sportowiec odnosi sukcesy nie tylko na boisku, ale również i w życiu prywatnym, które związał z Zofią Zborowską. Mężczyzna z przytupem wszedł do aktorskiej rodziny, a niedawno talent do grania zaczął odkrywać także u siebie, co zaowocowało debiutem w filmie "Bejbis", w którym Andrzej Wrona wcielił się w postać Jezusa.

Zofia Zborowska nie chciałaby wystąpić z Andrzejem Wroną w jednym filmie. "Nie, nie, nie!"
Zofia Zborowska w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do debiutu filmowego Andrzeja Wrony.

Zofia Zborowska nie chciałaby wystąpić z mężem w jednym filmie. "Nie, nie, nie!"

Zofia Zborowska przyznała, że chociaż dla jej męża występ w "Bejbis" był debiutem filmowym, ona sama nie udzielała mu żadnych rad przed wejściem na plan.

- Nie, od tego jest reżyser (śmiech). Pracowałam z nim tylko nad produkcją naszego teledysku dla córeczki z okazji jej pierwszych urodzin i uważam, że Andrzej jest naprawdę bardzo zdolny. On nawet coś robił w tym kierunku, jak był w liceum. Myślę, że tam jakiś gen aktorski jest w nim na pewno - mówiła.

Aktorka zaznaczyła natomiast, że nie chciałaby nigdy wystąpić z mężem w jednym filmie.

- Absolutnie nie (śmiech). Nie jest absolutnie łatwiej [z rodziną na planie — przyp. red.]. Grałam i z moim tatą i z moją mamą w teatrze i nie, nie, nie! Myślę, że Andrzej też nie chciałby zagrać ze mną meczu siatkówki i jednak lepiej tego nie miksować. Tak, jak jest, jest dobrze - zakończyła.

Andrzej Wrona odkrywa w sobie talent aktorski. Najpierw teledysk, teraz film

Nie tak dawno sieć obiegł viralowy teledysk, który z okazji pierwszych urodzin Nadziejki stworzyli Zofia Zborowska i Andrzej Wrona. Słynna para postanowiła wcielić się w bohaterów bajki "Król Lew", którą uwielbia ich córeczka. Warto zaznaczyć, że dziadek dziewczynki, Wiktor Zborowski, w polskiej wersji hitowej produkcji podkładał głos pod ojca tytułowego Simby i również wziął udział w rodzinnym teledysku.

Fani byli zachwyceni nagraniem, a wielu internautów dostrzegło, że Andrzej Wrona ma równie duży talent aktorski, co jego żona oraz teściowie. Siatkarz popisywał się nie tylko wachlarzem min, ale również modyfikacją głosu. Niedługo potem okazało się, że będzie miał okazję spróbować swoich sił w najnowszym filmie Andrzeja Saramonowicza pt. "Bejbis".

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości