O synu Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella było głośno w marcu, kiedy to zjawił się wraz z ojcem na 95. ceremonii wręczenia Oscarów. Henry Tadeusz skończył właśnie 14 lat, co dumna mama postanowiła obwieścić fanom za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nastolatek świętował w wyjątkowym miejscu.
Alicja Bachleda-Curuś jest polską aktorką i wokalistką, która ma na koncie sukcesy międzynarodowe. W 2009 u boku Colina Farrella zagrała główną rolę w filmie "Ondine" Neila Jordana. Wspólna praca na planie zaowocowała romansem, którego owocem jest syn Henry Tadeusz. Związek nie przetrwał próby czasu i para w 2010 roku poinformowała o rozstaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Alicja Bachleda-Curuś świętuje urodziny syna
Alicja Bachleda-Curuś przeszło 20 lat temu wyjechała do Stanów Zjednoczonych, by tam realizować swój "amerykański sen". I choć na początku zagrała w kilku hollywoodzkich produkcjach, aktualnie rzadko może oglądać ją na szklanym ekranie. Aktorka spełnia się natomiast w roli mamy, która skrzętnie dba zarówno prywatność syna, jak i swoją. Choć prowadzi profile w mediach społecznościowych, publikuje raczej powściągliwie, skrzętnie dbając o każdą najmniejszą informację, która ma ujrzeć światło dzienne.
Szczególną opieką otoczyła syna, który po raz pierwszy na salonach pojawił się u boku ojca podczas tegorocznej gali wręczenia Oscarów. 13-letni wówczas Henry Tadeusz skupił całą uwagę mediów, udowadniając, że po rodzicach odziedziczył wszystkie najlepsze cechy. Colin Farrell nie krył dumy z syna, któremu ochoczo robił zdjęcia.
Czasami trudno uwierzyć, że czas leci tak szybko. Henry Tadeusz właśnie skończył 14 lat, co Alicja Bachleda-Curuś postanowiła świętować w wyjątkowy sposób. Wraz z synem i prawdopodobnie jego przyjaciółmi spędziła czas na ranczu, gdzie wszyscy goście czerpali przyjemność z jazdy konno. Chłopiec obchodził urodziny 9 października, jednak nic nie stało na przeszkodzie, by świętować kilka dni później w Santa Inez.
"Celebrujemy bardzo wyjątkowe urodziny" - napisała pod postem.
Alicja Bachleda-Curuś ukończyła prestiżowe studia
Alicja Bachleda-Curuś może poszczycić się niezłym wykształceniem. Po zdanej maturze studiowała iberystykę i kulturoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także psychologię na Uniwersytecie Kalifornijskim w Stanach Zjednoczonych. To jednak nie koniec! Gwiazda ukończyła również prestiżową szkołę Lee Strasberg Theatre and Film Institute w Nowym Jorku, a w 2021 roku poinformowała, że została absolwentką historii sztuki na Uniwersytecie Kalifornijskim.
Okazuje się, że dla aktorki to wciąż za mało! Alicja Bachleda-Curuś w maju pochwaliła się ukończeniem kolejnego etapu edukacji.
"Co to był za tydzień! (Potrzebowałem chwili, aby to wszystko ogarnąć!). Moje ukończenie studiów, niespodziewana wizyta drogiej przyjaciółki z Polski i wyjątkowe urodziny, wypełnione wspaniałymi kobietami! Jestem wielką szczęściarą!!!" - napisała na Instagramie.
Tym razem padł na studia na Arizona State University, jednak aktorka nie zdradziła jeszcze nazwy kierunku.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Czytaj też:
- Jacek z "HP" o pocałunkach w basenie i nowej konfiguracji par. Coś bardzo go zastanowiło
- Jakub Żulczyk o stosunku do twórczości Blanki Lipińskiej. "Opowiada o fantazjach gwałtu"
- Iga ze "ŚOPW" świętuje z ukochanym. Zasypał ją prezentami
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA