Jennifer Aniston cierpi po śmierci Matthew Perry'ego. "Całkowicie zwaliło ją z nóg"

Matthew Perry z Jennifer Aniston
Matthew Perry z Jennifer Aniston
Źródło: GettyImages
28 października wzrok milionów osób był skierowany na dom Matthew Perry'ego w Los Angeles. To właśnie tam gwiazdor "Przyjaciół" został odnaleziony martwy w swoim jacuzzi. Zaledwie kilka dni wcześniej opublikował na Instagramie zdjęcie z miejsca, w którym utonął. Choć jest już po pogrzebie aktora, wciąż nie podano dokładnej przyczyny jego śmierci. Na jaw wychodzą też w sprawie nowe fakty takie jak ten, że bardzo źle po nagłym zgonie wieloletniego przyjaciela radzi sobie Jennifer Aniston.

Matthew Perry był najbardziej znany z roli Chandlera Binga w serialu "Przyjaciele". Po jego nagłej i niespodziewanej śmierci miliony fanów wyraziły ogromny ból, smutek, ale i wdzięczność za lata śmiechu i wsparcia, którym nieświadomie dzielił się z ekranu telewizora. 3 listopada 2023 roku aktor został pochowany na cmentarzu Forest Lawn Memorial Park, zlokalizowanym blisko studia wytwórni Warner Bros., w której kręcono odcinki "Przyjaciół".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2023 roku
Zagraniczne osobistości i artyści, którzy zmarli w 2022 roku

Jennifer Aniston cierpi po śmierci Matthew Perry'ego

Jennifer Aniston, Matthew Perry, Matt LeBlanc, David Schwimmer, Lisa Kudrow i Courteney Cox nie byli jedynie współpracownikami. Przyjaźnili się również poza serialem, w którym występowali. Matthew Perry przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i substancji odurzających. Jak napisał w biografii, jedną z osób, która najbardziej pomogła mu we wracaniu do zdrowia była serialowa Rachel Green, czyli właśnie Jennifer Aniston.

Choć miliony osób wciąż wyczekuje jakiejkolwiek wzmianki na temat Matthew Perry'ego od pozostałej piątki serialowych "Przyjaciół", ci od feralnego 28 października milczą. Wydali jedynie wspólne, krótkie oświadczenie dla magazynu "People".

"Jesteśmy całkowicie zdruzgotani stratą Matthew. Byliśmy więcej niż tylko członkami obsady. Jesteśmy rodziną. Jest tak wiele do powiedzenia, ale teraz poświęcimy chwilę na opłakiwanie i przepracowanie tej niepojętej straty. Z czasem powiemy więcej, kiedy tylko będziemy w stanie" - czytamy.

Do tej pory to jedyne oświadczenie, na jakie zdecydowała się obsada serialu "Przyjaciele". Osoba z bliskiego otoczenie Jennifer Aniston twierdzi jednak, że aktorka bardzo źle znosi śmierć Matthew Perry'ego.

"To druga ogromna strata w ciągu niecałego roku, z pierwszą rocznicą śmierci jej taty tuż za rogiem. Wciąż nie doszła do siebie po tym wydarzeniu, a teraz to całkowicie zwaliło ją z nóg. [...] Spośród pozostałej piątki, Jen i Courteney są najbardziej roztrzęsione, a Jen jest prawdopodobnie tą, która najbardziej cierpi" - czytamy.

Wyjątkowy gest na pogrzebie Matthew Perry'ego

Data i miejsce pogrzebu Matthew Perry'ego do samego końca było utrzymywane w tajemnicy. Ostatecznie ceremonia odbyła się 3 listopada w Los Angeles nieopodal studia, w którym przez dekadę nagrywano "Przyjaciół". Na ostatnim pożegnaniu gwiazdora pojawiła się zaledwie najbliższa rodzina i przyjaciele aktora.

Według informacji podanych przez Daily Mail, Jennifer Aniston pojawiła się na cmentarzu jako jedna z pierwszych i niemal przez cały czas utrzymywała się z dala od pozostałych osób, w tym innych aktorów z serialu "Przyjaciele".

Podczas pogrzebu rozbrzmiała piosenka "Don't Give Up" - czyli "nie poddawaj się" w wykonaniu Petera Gabriela i Kate Bush, która miała nawiązywać do długiej walki Matthew Perry'ego o zdrowie.

"Nie poddawaj się, bo masz przyjaciół. Nie poddawaj się, jeszcze cię nie pokonano. Nie poddawaj się. Wiem, że możesz to naprawić" - brzmi refren nieoficjalnego hymnu osób walczących z uzależnieniami.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas także znaleźć na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: GettyImages

podziel się:

Pozostałe wiadomości