Karol Strasburger wspiera Jadwigę Barańską. Zwrócił się do Jerzego Antczaka

Karol Strasburger,  Jadwiga Barańska, Jerzy Antczak
Karol Strasburger wspiera Jadwigę Barańską. Zwrócił się do Jerzego Antczaka
Źródło: MWMEDIA
Jerzy Antczak opublikował niedawno poruszający wpis, w którego treści wyjawił, że jego ukochana Jadwiga Barańska mierzy się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Teraz Karol Strasburger zdecydował się wesprzeć małżeństwo.

Karol Strasburger zdobył popularność już w latach 70., kiedy to stworzył kilka pamiętnych ról, w tym jedną z najbardziej znanych w "Nocach i Dniach" w reżyserii Jerzego Antczaka. Dzięki tym osiągnięciom 76-letni aktor na stałe wpisał się w historię polskiego kina.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

KRUPA_CZT_PROBLEMY
Joanna Krupa szczerze o problemach w życiu. Chodzi na terapię

Karol Strasburger wspiera Jadwigę Barańską i Jerzego Antczaka

Post, który Jerzy Antczak zamieścił na Facebooku 27 sierpnia 2023 r., wywołał niemałe poruszenie w mediach. W swoim wpisie mężczyzna wyznał, że przez długi czas zastanawiał się, czy powinien dzielić się z fanami aktorki informacjami na temat jej obecnego stanu zdrowia. W swojej emocjonalnej wiadomości ujawnił, że Jadwiga Barańska jest w poważnym stanie zdrowia. Kobieta cierpi na schorzenie rogówki lewego oka, które grozi jej utratą wzroku, sytuacja podobnie wygląda z drugim okiem. Dodatkowo aktorka, w wyniku upadku doznała przesunięcia jednego z kręgów oraz pęknięcia w prawym biodrze. 

Teraz Karol Strasburger opublikował poruszający komentarz pod wpisem artysty, w którym wsparł Jadwigę Barańską i Jerzego Antczaka.

"Drogi Jureczku, choć z oddali to zawsze, jak wiesz, moje myśli są przy was. Wyjątkowo, bo na własnym scenariuszu życia rozumiem, jak bardzo wiele jesteśmy w stanie zrobić i poświęcić, by walczyć o zdrowie i życie ukochanej osoby. Czytam ze wzruszeniem twoje posty i w myślach bardzo mocno wspieram cię w tej niełatwej sytuacji. Miłość uskrzydla i dodaje jeszcze większej motywacji, czego życzę ci z całego serca. Przytulam szczególnie dziś Jadzię, mocno i najczulej, jak dawniej Toliboski. Życzę wam obojgu siły, dobrych myśli i ludzi wokół, którzy często pojawiają się niespodziewanie na naszej drodze, by nieść pomoc. Bądźcie dzielni, jestem z wami, ja i moja M" - napisał.

Karol Strasburger
Karol Strasburger wspiera Jadwigę Barańską i Jerzego Antczaka
Karol Strasburger
Źródło: MWMEDIA

Jerzy Antczak o dramatycznej prośbie Jadwigi Barańskiej

Jerzy Antczak w swoim emocjonalnym wpisie bardzo martwi się o ukochaną. Artysta wyznał, że niepokój wzbudziła u niego najbardziej prośba Jadwigi Barańskiej, która odmawia wizyty w szpitalu oraz przyjmowania lekarstw. U kobiety objawiły się stany depresyjne i prosi, aby pozwolić jej odejść.

"Miałem straszna noc. Tłukły mi się po głowie koszmarne myśli. Melodramatyczne decyzje! Jadzia budziła mnie albo Mikołaja po kilka razy. Wyraźnie objawiały się w niej stany depresyjne, bo obsesyjnie mówiła o śmierci Tomaszka oraz Janki Traczykównej. Ponadto odmawia obecności pielęgniarki, przyjmowania lekarstw oraz jedzenia. Najgorsze są jej decyzje odmowy wizyty w szpitalu, aby dokonać prześwietlenia i ustalić co jest ostatecznym powodem pęknięcia biodra i niedowładu prawej nogi. Na moje i Mikołaja błagania odpowiedziała nieoczekiwanie: Nie walczcie ze mną i pozwólcie mi odejść..."- przyznał Jerzy Antczak.

Jerzy Antczak zdradził pozytywne wieści o stanie zdrowia Jadwigi Barańskiej

Niedługo po opublikowaniu wiadomości na temat pogorszeniu się stanu zdrowia Jadwigi Barańskiej nadeszły również i dobre wieści. W jednym z najnowszych wpisów artysta wyznał, że aktorka niespodziewanie zgodziła się na badanie, które wykazało, że pęknięcie, jakiego doznała, zasklepiło się w 30%. Wspomniany fakt można uznać, że pozytywny sygnał. Okazało się również, że po wizycie w szpitalu nastrój Jadwigi Barańskiej uległ poprawie. Zaczęła jeść i przyjmować leki bez oporów, a także zgodziła się na rehabilitację prowadzoną przez pielęgniarkę.

"[...] I oto dzisiaj rano, o 9 otwieram komputer, aby zobaczyć, jakie są reakcje i w tej chwili słyszę głos Jadzi: "Jurku, przyjdź do mnie!". Oczywiście przyszedłem, aby usłyszeć, że Jadzia chce natychmiast jechać do szpitala na prześwietlenie rentgenem biodra. Zaskoczeni tą nagłą zmianą wieziemy ją do szpitala, gdzie rentgenolog, chirurg i nasz domowy lekarz po odczytaniu wyników stwierdzają, że pękniecie zasklepiło się w 30 procentach, co jest sukcesem i teraz trzeba cierpliwie czekać wiele miesięcy na dalszy bieg wydarzeń. W drodze powrotnej z Jadzi opadła apatia i czarne myśli. Nieoczekiwanie powiedziała: "Nie poddam się tak łatwo, będę walczyć do upadłego." Sprawiała wrażenie innej osoby. Po powrocie do domu zjadła z apetytem obiad, oraz przyjęła bez oporu wszystkie lekarstwa. Wyraziła zgodę, aby trzy razy w tygodniu przychodziła pielęgniarka w celu rehabilitacji..." - napisał.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

podziel się:

Pozostałe wiadomości