Sanah, czyli Zuzanna Grabowska otworzyła się na tematy prywatne i w najnowszym wywiadzie opowiedziała o swoich rodzicach i rodzeństwie. Gwiazda wychowywała się w wielodzietnej rodzinie i jak zaznacza, dzięki temu nauczyła się wielu wartości, którymi do tej pory kieruje się w życiu. Nie zawsze jednak było łatwo.
Sanah to jedna z najpopularniejszych młodych wokalistek, która szturmem podbiła polską scenę muzyczną. Gwiazda skradła serca fanów, śpiewając delikatne i bardzo poetyckie piosenki o miłości i relacjach międzyludzkich. Chociaż Zuzanna Grabowska zyskała olbrzymią popularność, nie nadwyręża swojej sławy - rzadko kiedy udziela wywiadów i raczej nie opowiada o swoim życiu prywatnym. Podczas rozmowy z "Wysokimi Obcasami" zrobiła jednak wyjątek.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Sanah o dzieciństwie. Dorastała w wielodzietnej rodzinie
Dziennikarka "Wysokich Obcasów" zapytała gwiazdę, jak wyglądała jej droga do wielkiej kariery. Okazuje się, że Sanah już w dzieciństwie interesowała się sztuką i uczęszczała do szkoły muzycznej. Nie sądziła jednak wówczas, że kiedyś będzie jedną z najpopularniejszych wokalistek i zdradziła, że w przeszłości była bardzo nieśmiała.
"Z cichej dziewczynki ze szkoły muzycznej, której wtedy nikt do końca nie znał, nikt nie zwracał na nią uwagi. Byłam i właściwie wciąż jestem bardzo introwertyczna. Miałam z tym problem. Kiedy poczułam, że mogę pisać o tym piosenki, trochę mi to pomagało. Zamykałam się w małej sali lekcyjnej, grałam na pianinie i komponowałam. Muzyka mnie chroniła i dodawała mi pewności siebie. Miałam coś swojego, wyjątkowego, z czego się cieszyłam. Czułam, że chcę to robić przez radość, jaką mi to sprawiało. To mi pomagało" - powiedziała.
Sanah dorastała w wielodzietnej rodzinie i ma aż sześcioro rodzeństwa. Artystka miała bardzo dobry kontakt ze swoimi braćmi i siostrami i do dziś miło wspomina czasy swojego dzieciństwa.
"Mam czterech braci i dwie siostry i było nam razem bardzo zabawnie. Ciągle zresztą tak jest. Kochałam to i trochę tęsknię za gwarem w kuchni, kiedy wszyscy hałasowali, śmiali się, cały czas coś się działo. Wciąż jesteśmy bardzo blisko" - mówiła.
Nie oznacza to jednak, że nie musiała walczyć o swoje.
"Na pewno musiałam szybciej jeść, bo jedzenie bardzo szybko znikało ze stołu. Każdy z nas jest trochę inny i znalazł swoją własną ścieżkę. Śmieszne, że nikt z mojego rodzeństwa nie kontynuuje już drogi muzycznej. [...] Na pewno nauczyłam się dzielić z ludźmi. Nie tylko jedzeniem (śmiech). Zwracaliśmy uwagę na potrzeby rodzeństwa, żeby nikt nie poczuł się wyobcowany. Bo jak jest tyle osób, to łatwo poczuć się odepchniętym. Musieliśmy myśleć o innych, pomagać sobie" - wspominała.
Sanah zabiera na każdą trasę koncertową rodziców i rodzeństwo
Zuzanna Grabowska przyznała, że jest totalną domatorką, ale to nie znaczy, że na scenie wkłada maskę i staje się zupełnie kimś innym. Gwiazda wyznała, że prywatnie jedyne, co ją różni od Sanah wokalistki, to ubranie.
Zuzia w domu częściej chodzi w dresie niż w sukience
Młoda gwiazda nie ukrywa, że rodzina jest nawet dziś jedną z najważniejszych wartości w jej życiu i czuje na co dzień ogromne wsparcie ze strony swoich najbliższych.
"Rodzice i rodzeństwo są obecni na każdej mojej trasie. Zawsze są wspierający i kiedy mam nowe piosenki, to im je pokazuję. Jestem ciekawa ich reakcji" - mówiła.
Dodała też, że to właśnie dom jest miejscem, gdzie może odreagować.
"Tylko tam czuję się bardzo, bardzo swobodnie. Nikt mnie nie ocenia, nikt mnie nie nagrywa. Czuję tam dużą miłość" - skwitowała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Andrzej Wrona zdradza sekret udanego związku. "Oboje mamy silne charaktery"
- Colin Farrell na Oscarach miał wyjątkowe wsparcie. Tak wygląda syn Alicji Bachledy-Curuś
- Joanna Krupa chciałaby mieć drugie dziecko? "Będę próbować"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZAK/MWMEDIA