Filip Pławiak to aktor, o którym jest teraz głośno za sprawą roli w filmie "Biała odwaga", który jakiś czas temu wszedł do kin. Artysta był gościem w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Podczas rozmowy wyjaśnił, dlaczego świadomie stroni od blasków fleszy. Ujawnił, że nigdy nie szukał sławy.
Filipa Pławiaka możecie kojarzyć z "Listów do M.3" czy serialu "Chyłka", w którym partnerował Magdalenie Cieleckiej, wcielając się w rolę ambitnego prawnika Kordiana Oryńskiego. Gwiazdor występuje także w teatrze. Jego pierwsza główna rola była w filmie "Bilet na Księżyc". Tam poznał Annę Przybylską, o której wspomniał w nowym wywiadzie.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Filip Pławiak świadomie stroni od show-biznesu
Filip Pławiak unika chodzenia na tzw. ścianki i brylowania na różnych eventach z udziałem celebrytów. Pojawia się na premierach produkcji ze swoim udziałem po to, aby je promować, ale świat show-biznesu nigdy nie był mu bliski. Już na początku kariery postanowił, że będzie trzymać się od niego z daleka.
"To jest świadomy wybór. Zawsze chciałem, żeby mówiły o mnie moje role, praca i nie towarzyszyły temu prywatne sytuacje. Nie ciągnęło mnie na ścianki i bankiety, nie chciałem tam zaistnieć. Miałem takie poczucie, że jeśli uda mi się zwrócić uwagę na siebie pracą, robię to, co powinienem" — powiedział w podcaście "WojewódzkiKędzierski".
Aktor odniósł się również do stwierdzenia, że jest raczej spokojną i zamkniętą w sobie osobą, która nie lubi zwracać na siebie uwagi. Podkreślił jednak, że zachowuje się tak tylko w sytuacjach oficjalnych, gdy nie ma wokół siebie zaufanego grona ludzi. Zupełnie inny jest w otoczeniu przyjaciół.
"To się zgadza. Ale na co dzień nie jestem zamknięty. Mam grono bliskich znajomych, z którymi czuję się super. I to jest środowisko, które bardzo mi odpowiada. Nie szukam na siłę kontaktów, które mogą mi się do czegoś przydać. Jeśli z kimś się spotkam i poczuję, że to jest to, później to działa" - wyjaśnił.
Filip Pławiak wspomina Annę Przybylską
Filip Pławiak wspominał w rozmowie z dziennikarzami Annę Przybylską, którą poznał na planie filmu "Bilet na Księżyc" w reżyserii Jacka Bromskiego. Dla aktora była to pierwsza główna rola w karierze. Wystąpił tam jako Adam Sikora, który w 1969 roku dostaje powołanie do wojska. Wraz z bratem (w tej roli Mateusz Kościukiewicz) przeżywa przygody i zawiera różne znajomości. Poznaje m.in. piękną tancerkę Roksanę, w którą wcieliła się właśnie Anna Przybylska.
Przypomnijmy, że aktorka zmarła w 2014 roku, a wspomniany film był jej ostatnią produkcją. Anna Przybylska została zapamiętana przez wielu współpracowników jako niezwykle ciepła i życzliwa wszystkim artystka. Kobieta osierociła trójkę dzieci. Jej najstarsza pociecha — Oliwia Bieniuk, pragnie podążać śladami mamy.
Sprawdź: Oliwia Bieniuk nie chce być porównywana do Anny Przybylskiej. Zdradziła powód
Filip Pławiak opowiedział, jak wspomina czas spędzony z Anną Przybylską na planie "Biletu na Księżyc".
"Anka była wspaniałą, otwartą, życzliwą osobą, która wysyłała w sekundę masę pozytywnej energii. Tego nie da się zapomnieć. Spędziliśmy ze sobą trochę czasu na planie" - wyznał w podcaście "WojewódzkiKędzierski".
Posted by Bilet na księżyc on Friday, August 26, 2022
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, Facebooku i Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Przemysław Klima nowym jurorem "MasterChefa". Co wiemy o 13. sezonie programu?
- Klaudia El Dursi o wczesnym macierzyństwie i rozłące z rodziną. "Poświęciłam życie mojemu dziecku" [TYLKO U NAS]
- Kulisy "Na Wspólnej" z Joanną Jabłczyńską i Martą Wierzbicką. Ujawniamy tajemnice i ukryte miejsca
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA