Beata Tadla obchodzi w tym roku 48. urodziny. 30 lat temu była zatem nastolatką. Przyznała, że w tym okresie, mimo ogromnych ambicji i głowy pełnej pomysłów, bała się przyszłości. Dziś wie już, że niepotrzebnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Beata Tadla pokazała zdjęcie z młodości. "Co powiedziałabym sobie osiemnastoletniej?"
Na instagramowym koncie Beaty Tadli pojawił się post porównujący dwie fotografie. Dziennikarka z okazji Dnia Kobiet odtworzyła swoje zdjęcie sprzed 30 lat. Wspomnienia związane z dojrzewaniem i budowaniem podstaw dorosłości, wzbudziły w Beacie Tadli dużo emocji. Upust dała im w obszernym opisie.
"Przy okazji Dnia Kobiet ktoś mnie zapytał: co powiedziałabym sobie osiemnastoletniej, gdybym miała dla siebie tylko jedną radę? Jedna to mało (...), powiedziałabym przede wszystkim: uśmiechaj się częściej, dziewczyno! A serio: nie bój się. Nie bój się zmian, ludzi, świata" - napisała Beata Tadla.
"Uśmiechaj się częściej" to frazes związany raczej z patriarchalnym podejściem do życia, o który dziennikarkę stanowczo posądzić nie można. Zasłużona zarówno w pracy dziennikarskiej, ale i realizująca aktorską pasję na oczach milionów widzów wie, że od sztucznego uśmiechu ważniejsze jest na przykład realne poczucie własnej wartości. I właśnie tego prezenterka życzyłaby nastoletniej sobie.
Mało kto wie, że w czasie swojej kariery Beata Tadla została okrzyknięta najlepiej ubraną kobietę mediów. Zamiłowanie do cieszących oko stylizacji dziennikarka przejawiała od najmłodszych lat. Jako 18-latka zapozowała do zdjęcia w uroczym słomkowym kapeluszu, prezentując się niczym Nel na pustyni. Do tego "uśmiech modelki", przymrużone oczy i głębokie spojrzenie - dziewczyna zapewne nie wiedziała jeszcze, że tę twarz będą codziennie oglądać miliony Polaków.
Beata Tadla w młodości: "Nie mieliśmy łazienki ani kaloryferów, a w domu była tylko zimna woda"
Pierwsze dziennikarskie kroki Beata Tadla postawiła w wieku zaledwie 16 lat. Rozpoczęcie pracy w radiu podyktowane było nie tylko chęcią szkolenia warsztatu dziennikarskiego, ale i chęcią poprawy sytuacji mateirlanej. Mama - nauczycielka i tata - kierownik magazynu opakowań, robili, co mogli, ale w domu zwykle się nie przelewało.
"Nie mieliśmy łazienki ani kaloryferów, a w domu była tylko zimna woda" - zdradziła magazynowi "Grazia".
Jeszcze na studiach zarabiała w radiu nie więcej niż 500 zł. Z pomocą rodziców udało się jej jednak utrzymać na uczelni w Poznaniu. Starsi koledzy od razu wrzucili młodą dziennikarkę na głęboką wodę. Pierwszą relacją, jaką nagrała Beata Tadla był sejmowy wywiad z Lechem Wałęsą. Nagranie poszło wyśmienicie, tyle że... niefortunnie się skasowało.
Z radia Beata Tadla przeniosła się do telewizji, gdzie szybko rozwinęła skrzydła i to znacznie ponad przeciętną. Prowadziła swoje programy na antenie TV Plus, potem na TVN Style i głównej antenie TVN, gdzie współtworzyła jedne z najważniejszych programów publicystycznych w Polsce. W między czasie realizowała się też aktorsko, zarówno na małym ekranie, jak i na deskach teatru.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Hubert Urbański o córkach i karierze. "Moim zdaniem życie nas w ogóle niczego nie uczy"
- Klaudia El Dursi o wczesnym macierzyństwie, aktorstwie i partnerze. "Miałam poczucie straty"
- Małgorzata Rozenek o Kościele. Zdradziła, dlaczego ochrzciła tylko starszych synów [TYLKO U NAS]
Źródło: Martyna Mikołajczyk
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA