Natalia "Nana" Majos wystąpiła w 4. sezonie "Hotelu Paradise". To właśnie tam poznała Łukasza Hryniewickiego i choć niewiele osób wierzyło w tę relację, para jeszcze długo po zakończeniu emisji show deklarowała miłość. Niestety los chciał inaczej i choć nie znamy oficjalnej przyczyny rozstania, to wiemy, że byli zakochani nie wspominają dobrze ostatnich wspólnie spędzonych chwil.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Natalia "Nana" Majos o metamorfozie po rozstaniu
Uczestniczka "Hotelu Paradise" chętnie udziela się w mediach społecznościowych i zaprasza internautów do swojej codzienności. Za pośrednictwem InstaStories relacjonuje często to, jak spędza dni i z kim się spotyka. Niedawno przyznała, że od rozstania z Łukaszem Hryniewickim znacząco schudła.
"Od zerwania już -5 kg (2 miesiące). Zdrowo i na pewno bez efektu jojo" - napisała w relacji na Instagramie.
Wyznanie "Nany" zaniepokoiło internautów. Pod jej postami w mediach społecznościowych pojawiło się kilka komentarzy sugerujących, że rozstanie jest dla niej cięższe, niż pokazuje w mediach społecznościowych.
"Przykro mi, że cierpisz. Ale wierzę, że to niedługo minie" - napisała jedna z obserwatorek.
"Przechodziłam przez podobną sytuację. Rozstania nigdy nie są łatwe, ale wiem, że niedługo będziesz szczęśliwa" - czytamy.
Nana nie skomentowała tych stwierdzeń, ale po jej wpisach w mediach społecznościowych możemy wnioskować, że zgubione kilogramy oznaczają bardziej chęć zmian nawyków żywieniowych.
"Nana" z "Hotelu Paradise" o rozstaniu z Łukaszem
Wraz z początkiem nowego roku w mediach zaczęło pojawiać się coraz więcej spekulacji dotyczących rozstania Natalii “Nany” Majos i Łukasza Hryniewickiego. Para bowiem chętnie pokazywała swoje płomienne uczucie. Wystąpiła nawet razem w teledysku promującym 5. sezon “Hotelu Paradise”. Oficjalnie uczestniczka rajskiego show potwierdziła przykre doniesienia za pośrednictwem Instagrama.
"Chciałabym się z Wami czymś podzielić. Właśnie Łukasz odjechał ze wszystkimi swoimi rzeczami z przeprowadzki. Nawet nie wiecie, jaką poczułam ulgę, że już kompletnie nic nas nie łączy. Nie powiem, że było to przyjemne spotkanie, ale przynajmniej ostatnie. Cieszę się, że jedyne co mieliśmy wspólnego to jakieś duperelki, a nie np. mieszkanie czy nie daj Boże… " - napisała wymownie Natalia "Nana" Majos dodając do wypowiedzi emotikonę kobiety w ciąży.
Po pewnym czasie napisała także:
"Tyle złego wydarzyło się przez ostatni miesiąc, końcówka roku to była jakaś masakra, tyle wyrządzonych przykrości, ale już po wszystkim. Cieszę się, że każdy pójdzie już swoją drogą".
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Paris Hilton opowiedziała o gwałcie i aborcji. Traumatyczne wspomnienia
- Dorota Gardias martwi się o zdrowie pupila. Jest ważną częścią jej rodziny
- Vanessa Paradis pokazała się publicznie po dłuższej przerwie. Gwiazda zachwyciła kreacją
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA