Kasia Kowalska opowiedziała o toksycznym partnerze. "Namawiał mnie do aborcji"

Kasia Kowalska opowiedziała szczerze o toksycznym partnerze
Kasia Kowalska opowiedziała szczerze o toksycznym partnerze
Źródło: MWMEDIA
Kasia Kowalska w ostatnim wywiadzie opowiedziała o kulisach toksycznego związku z Kostkiem Yoriadisem. Piosenkarka przeżyła prawdziwy dramat. Swojego partnera nazywa wprost "gnojkiem".

Kasia Kowalska to bardzo popularna piosenkarka, która ma na swoim koncie wiele znanych przebojów. Gwiazda bardzo sobie ceni prywatność. Ostatnio otworzyła się jednak i opowiedziała o trudnych przeżyciach.

Kasia Kowalska o toksycznym związku

Kasia Kowalska była gościnią podcastu "Tak mamy!". Opowiedziała w nim o swojej pierwszej ciąży. Stwierdziła, że gdy w nią zaszła dowiedziała się, że spodziewa się dziecka, nie mogła liczyć na wsparcie ówczesnego partnera Kostka Yoriadisa.

"To była moja decyzja, że dziecko zachowam. Przez cały początek ciąży musiałam ją ukrywać, bo mój partner [...] nie nazwałabym go partnerem, tylko zwykłym gnojkiem, kazał mi to ukrywać. [...] nie mogłam o tym nikomu powiedzieć, byłam zastraszona" – mówiła piosenkarka w rozmowie z Natalią Hołownią i Martyną Wyrzykowską.

Kasia Kowalska powiedziała też, że Kostek Yoriadis namawiał ją do dokonania aborcji. Artystka z problemów zwierzyła się swojej wizażystce. Po rozmowie z nią postanowiła przeciwstawić się toksycznemu partnerowi i urodzić dziecko.

"Dziewczyna, która robiła mi prawie codziennie makijaż na scenę, zauważyła, że źle wyglądam, że mam ciągle czerwone zapłakane oczy. Zapytała, co się ze mną dzieje. I w końcu rozpłakałam się i powiedziałam jej, że jestem w ciąży, a on nie chce tego dziecka. Wyznałam, że chwilę temu powiedział do mnie: 'Wróćmy do Warszawy i zróbmy coś z tą ciążą'. Zaczęłam płakać, że nie wiem, co robić. I ona wtedy powiedziała mi najważniejszą rzecz, taką, która mnie totalnie podbudowała i dzięki której stwierdziłam, że dam radę. Nazywała się Ania i serdecznie ją teraz pozdrawiam. Powiedziała: 'Dziewczyno, w tobie jest tyle ciepła, dziewczyno, że możesz wychować i czwórkę dzieci, dając im mnóstwo miłości. W ogóle nie patrz na tego gnoja, dasz radę! Jestem o tym przekonana'. Pamiętam, że ta rozmowa z nią postawiła mnie na nogi. Wtedy zrozumiałam, że naprawdę dam radę – tłumaczyła Kasia Kowalska.

Artyści warci uwagi według Małgorzaty Ostrowskiej
Małgorzata Ostrowska szczerze o polskich artystkach. Do jednej piosenkarki ma wyjątkowy sentyment.

Kasia Kowalska o wychowaniu córki Oli

Kasia Kowalska przyznała, że nie żałuje decyzji o urodzeniu córki, nawet jeśli była to nieplanowana ciąża. Ola Kowalska przyszła na świat 2 maja 1997 roku. Gwiazda nie ukrywa, że początki macierzyństwa nie były dla niej łatwe. Wyjaśniła, że cały ciężar związany z wychowaniem i utrzymaniem dziecka spadł na nią. Ojciec Oli Kowalskiej nie utrzymywał z nią kontaktu i nawet nie płacił alimentów.

"Widział ją, jak miała dwa latka, i od tamtej pory nie widział jej przez jakieś 18-20 lat. Twierdził, że to ja utrudniałam mu kontakty z córką, co było bzdurą. Nigdy nie płacił na Olę alimentów, mimo że mieliśmy to ustalone w obecności prawnika. Ale stwierdziłam, że nie można zmusić nikogo, a tym bardziej faceta takiego jak on, do tego, żeby chciał się zajmować dzieckiem, tym bardziej na nie płacić. Pokazałam mu więc środkowy palec i stwierdziłam, że ja sobie poradzę. Miałam pracę i rodziców, zarabiałam, więc uznałam, że dziecko jest zdrowe, a ja idę do przodu" – stwierdziła piosenkarka.

Na szczęście Kasia Kowalska nie została całkiem sama, bo mogła liczyć na wsparcie rodziców. Dzięki temu mogła kontynuować swoją karierę muzyczną.

"W momencie, gdy na świat przyszła Ola, moja relacja z mamą ociepliła się. A mój świętej pamięci tata zupełnie oszalał na punkcie wnuczki. Zastąpił jej ojca. Miałam od rodziców ogromne wsparcie. Bez nich myślę, że mogłabym się załamać. A dzięki temu, że mogłam na nich liczyć, mogłam wrócić do pracy. Nagrałam płytę, na której wykrzyczałam wszystkie moje złości i żale, i pojechałam w trasę. Olą zajmowali się wtedy oczywiście moi rodzice. Bez nich nie miałabym żadnego komfortu pracy i funkcjonowania" – powiedziała Kasia Kowalska.

W czerwcu 2008 roku na świat przyszło drugie dziecko Kasi Kowalskiej. Tatą Ignacego jest perkusista Marcin Ułanowski. Para rozstała się, ale pozostaje w dobrych relacjach. Syn obecnie mieszka z tatą.

Kasia Kowalska z dziećmi - Olą i Ignacym
Kasia Kowalska z dziećmi - Olą i Ignacym
Źródło: MWMEDIA
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Jeżeli przechodzisz kryzys, masz depresję, myśli samobójcze lub znasz kogoś, komu potrzebna jest pomoc - nie czekaj, tylko natychmiast skontaktuj się ze specjalistą. Oto najważniejsze numery telefonów:

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości