Bliźniaczka z "Gogglebox" szczerze o swoich dzieciach. "Nie chcą ze mną zdjęć"

Agnieszka z "Gogglebox" o swoich dzieciach
Agnieszka z "Gogglebox" o swoich dzieciach
Źródło: instagram.com/blizniaczkigogglebox/
Agnieszka, jedna z Bliźniaczek z programu "Gogglebox. Przed telewizorem", w rozmowie z Aleksandrą Głowińską otworzyła się na temat dzieci. Do tej pory rzadko mówiła o swoich pociechach. Okazuje się, że 20-letnia dziewczyna i 18-letni chłopak nie chcą pozować z mamą do zdjęć i nie marzą o karierze w mediach. A co myślą o zajęciu swojej mamy?

Agnieszka Kuszewska razem ze swoją siostrą Ewą tworzą energetyczny duet Bliźniaczek z programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Panie zarażają poczuciem humoru, śmiechem i luzackim podejściem do życia. Jak na popularność i aktywność w mediach reagują jej dorosłe już dzieci? Zapytaliśmy ją o to. Odpowiedź może zaskoczyć.

Agnieszka z "Gogglebox" szczerze o relacjach z dziećmi

Okazuje się, że 20-letnia córka Agnieszki Kuszewskiej nie patrzy na mamę jak na gwiazdę. Dla niej wciąż jest tą samą mamą, która ma wobec niej pewne wymagania. Mimo że córka mogłaby ogrzewać się w blasku sławnej mamy, nie chce wchodzić do świata show-biznesu.

- Ona mnie traktuje jak mamę, która się podrze, coś tam marudzi nad uchem, każe sprzątać. Nie traktuje mnie jak gwiazdę. Ona się nie chwali mną. Nie mówi: "Moja mama występuje tu i tu". Nie chce ze mną fotek. Nie wiem, dlaczego moje dzieci nie chcą ze mną zdjęć. Mam takie piękne dzieci. Ale szanuję prywatność i ich zdanie. Nie chcą - to ich nie zmuszam, nie mam z nimi zdjęć. Mój facet też nie chce wstawiać ze mną zdjęć. Szanuję to - mówi Agnieszka w rozmowie z Aleksandrą Głowińską i dodaje:

- Ogólnie nie zaprzeczają, jak ktoś zapyta, czy ich mama występuje w telewizji. Śmieją się i mówią "No tak, to jest moja mama". Nie wstydzą się tego, ale też się tym nie chwalą.

Agnieszka z "Gogglebox" o dzieciach. Dlaczego nie mają wspólnych zdjęć?

Córka Agnieszki wystąpi w "Gogglebox. Przed telewizorem"? Znamy odpowiedź

Agnieszka próbowała namówić swoją córkę do występu przed kamerami. Niestety, próby się nie powiodły.

- No właśnie ona nie chce. Chciałam, proponowałam jej. Mówiłam: chodź, ładnie się ubierzesz, umalujesz, ale ona nie chce być przed kamerami. Nawet jak zrobimy sobie wspólne zdjęcie, to ona zawsze prosi mnie, żebym go nie wstawiała. Nie wiem dlaczego. A taka ładna dziewczyna. Urodę ma po mamusi - mówi z dumą.

Agnieszka Kuszewska zaznaczyła również, że ma nie tylko piękną córkę, ale i wspaniałego syna, którego serce wciąż jest wolne.

- Mam również zarąbistego syna. Niedługo będzie miał 18 lat. Wyrasta na lovelasa. Także dziewczyny, ja wam pomogę, Mati jest wolny. Naprawdę. Ma piękne błękitne oczy i jest taka sama minionka-gaduła jak ja. Ma charakter po mnie. Jak lubicie chłopaka-gadułę, to ja was skumam - mówi z uśmiechem.

Na koniec Agnieszka pochwaliła nie tylko swoje dzieci, ale również swojego zięcia. Przyznała, że wprost uwielbia chłopaka swojej córki.

- Moja córka ma już chłopaka, jest zarąbisty. Matkuję, jakby to był mój syn. Bardzo go lubię. Bardzo mi się podoba w nim to, że jest bardzo skromny tak jak moja córka. Staram się być dobrą teściową, a nie taką z wałkiem, co ino czeka, ino przyjdź zięciu, spróbuj tylko moją córkę skrzywdzić. Ale mieliśmy już poważną rozmowę. Żeby uważali i nie spieszyli się do dzieci i jak Kamil będzie miał problem, żeby przyszedł z nim do mnie.

Fajne podejście? Dajcie nam znać w komentarzu!

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na FB

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Głowińska

Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/blizniaczkigogglebox/

podziel się:

Pozostałe wiadomości