Niedawno Dominika Stosio świętowała swoje 25. urodziny. Z tej okazji opublikowała na Instagramie zdjęcie w stroju, który mocno wyeksponował jej biust. Pod fotografią pojawiły się komentarze fanów. Ktoś podzielił się swoją opinią: "nowe piersi jak najbardziej na plus, chociaż nie jestem fanką operacji plastycznych dla leczenia kompleksów, to naprawdę fajnie wyszło!" - czytamy. Dominika opowiedziała nam o rekonwalescencji po zabiegu.
"Hotel Paradise". Dominika Stosio przeszła operację piersi
Dominika promienieje na najnowszych zdjęciach. Niestety musi poczekać z treningami tanecznymi, co najbardziej daje jej się teraz we znaki.
- Minęły dwa miesiące od operacji i czuję się już w prawie w pełni sprawna, co prawda nie mogę jeszcze wrócić do uprawiania sportu, tak jak robiłam to przed operacją, ale wiem, że już bliżej niż dalej. Nauczyłam się na swoich błędach, że jednak okres rekonwalescencji po operacji jest bardzo kluczowy w tym wszystkim, dlatego podchodzę do tego z głową - mówiła w rozmowie z Dagmarą Olszewską.
Dominika zareagowała na komentarze niektórych internautów, którzy uznali, że zabieg nie był jej potrzebny. Jednak dziewczyna zdradziła nam, że zdecydowała się na powiększenie piersi ze względu na kompleks, który nie dawał jej spokoju.
- Co do efektów — przeszły one moje oczekiwania. Tylko najbliżsi wiedzieli, jak wielki kompleks, jeżeli chodzi o biust, posiadam. Uważam, że każda, ale to każda kobieta, jeżeli ma możliwość poprawienia czegoś, to powinna to zrobić. To poprawia naprawdę w 100% samopoczucie. Oczywiście w moim przypadku pojawiły się komentarze typu: 'po co ci to, kolejny plastik', ale jakoś totalnie się tymi komentarzami nie przejęłam, dlatego że spełniłam swoje marzenie, do którego dążyłam sama. Jeżeli chodzi o rekonwalescencję, cieszę się, że już mogę tylko o niej wspominać - przyznała w wywiadzie.
Dominika Stosio o samopoczuciu po operacji piersi
Dominika powiedziała nam, co jest dla niej największym wyzwaniem, jeśli chodzi o powrót do pełnej samodzielności.
- Przygotowałam się na najgorszy ból, ale ten ból spokojnie w skali do 10 mogę ocenić na 4. Jak to moja przyjaciółka powiedziała: marzenia nie bolą i tak tu też było. Najgorszym momentem w tym wszystkim było dla mnie to, że byłam zależna przez chwile od innych osób. Jestem mimo to wdzięczna, że tak wspaniałe osoby mnie otaczają i wspierały mnie w tym wszystkim. Oczywiście miałam chwile zawahania po operacji jakoś w drugim tygodniu, gdzie zaczęło mi brakować ruchu, treningów tanecznych i wtedy pojawiła się myśl: dziewczyno, po co ci to było, teraz tańczyłabyś tu i tam. Ale to po prostu musiałam sobie poukładać w głowie, bo dla takiej osoby jak ja, która nie umie wysiedzieć w miejscu, nie ból jest najgorszy w całym okresie rekonwalescencji, a po prostu świadomość tego, że nie mogę robić wszystkiego sama - dodała Dominika.
Jak wyglądało życie Dominiki po operacji piersi?
- Co dwa dni jeździłam na masaże, bo szczerze mówiąc, bałam się dotykać klatki przez pierwsze trzy tygodnie, jeżeli chodzi o mycie włosów, to jeździłam do mojego fryzjera i jakoś te dni mijały. Najgorsze było też spanie na wznak, plecy tak bolały, że to wygrało nad bólem pooperacyjnym. Teraz już śpię na boku, ale dalej boję się położyć na brzuchu - zażartowała na koniec.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Piotr Gąsowski został zatrzymany w USA. "Nie uwierzycie"
- Mariusz Walter nie żyje. Gwiazdy wspominają go w pięknych opowieściach
- Para książęca na bożonarodzeniowej pocztówce. Zaskakujące stylizacje
Autor: Kalina Szymankiewicz
Reporter: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Player.pl