Julia von Stein wyjaśnia, dlaczego jej tata nie może spać w ciemności. Ciarki przechodzą!

Julia von Stein o wierze w duchy i zjawiskach paranormalnych
Julia von Stein to jedna z ulubienic widzów TTV. Wielokrotnie udowodniła bowiem, że żadnej pracy się nie boi. Chętnie wyznacza sobie nowe cele i zapewnia, że ze swoimi obserwatorami i fanami chce być całkowicie szczera. Niedawno w rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedziała o pracy w branży funeralnej. Doświadczyła zjawisk paranormalnych?

Julia von Stein jest znana widzom TTV z takich programów jak "Diabelnie boskie", "99 - gra o wszystko. VIP", czy "Damy i wieśniaczki". Aktywnie prowadzi też swoje konta w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z internautami codziennością i pokazuje, jak wygląda praca w branży funeralnej. Czy środowisko, w którym od lat się obraca sprawiło, że doświadczyła zjawisk, które ciężko racjonalnie wytłumaczyć?

Julia von Stein o zjawiskach paranormalnych

Julia von Stein w rozmowie z nami opowiedziała o zgłoszeniach pracowników jej rodzinnej firmy, którzy relacjonowali, że podczas nocnych dyżurów dzieją się niewytłumaczalne rzeczy.

- Kiedy pracownicy mieli nocne dyżury słyszeli, że po górze coś chodzi. Słyszeli dokładnie kroki, niejednokrotnie słyszeli jakby ktoś całą paczką dokumentów rzucał o podłogę. W pewnym momencie nie byliśmy w stanie tych pracowników na noc zatrzymać. Jesteśmy cały czas pod telefonami, ale na ten moment, pracownicy raczej w nocy nie dyżurują. Nie wytrzymali - mówiła.

Bohaterka "Diabelnie boskich" wyznała, że choć sama nie doświadczyła zjawisk paranormalnych, rozumie, co może czuć jej tata. Mężczyzna bowiem ze względu na wiele lat przepracowanych z branży funeralnej musi sypiać przy zapalonym świetle. Zobaczcie dlaczego.

- Nie przypominam sobie takiego momentu, natomiast mój tata po tylu latach w branży niejednokrotnie ma takie sytuacje. Śpi z włączonym światłem. Nienawidzę jak on do mnie przyjeżdża. Ja śpię na sofie, ale światło musi być zapalone w całym mieszkaniu, bo jak w nocy wstanie, to ile krzeseł w mieszkaniu, wszędzie siedzi jakiś nieboszczyk. Ja go pytam: tato, czy Ty go znasz? Czy to ktoś z naszej rodziny? Czy Ty chowałeś tę osobę. Odpowiedź brzmi: Nie. To są osoby, które nie żyją, mają smutne miny, opuszczone głowy. Gdy zaczyna się modlić, to one znikają. Różne rzeczy można powiedzieć na temat mojego taty, ale wariatem nie jest, więc raczej nie oszalał - dodaje.

Julia von Stein o życiu prywatnym, relacjach z rodziną i pracy

Julia von Stein gościła niedawno w programie internetowym "Bliżej gwiazd", w którym opowiedziała o dzieciństwie, okrucieństwie rówieśników patrzących na nią przez pryzmat zawodu rodziców i hejcie. Przytoczyła historię swojej walki o samoakceptację i o to, by pierwszy raz usłyszeć od taty słowa: "Jestem z ciebie dumny".

- Jak chodziłam kiedyś na randki, to mężczyźni, zanim powiedziałam, czym się zajmuję, zakładali, że medycyną estetyczną. Troszeczkę z estetyką mam wspólnego, bo projektuję trumny i zajmuję się makijażem pośmiertnym. Jednak gdy mówię, czym naprawdę się zajmuję, następuje całkowita cisza - mówiła.

Czy gwiazda TTV doświadczyła nieszczęśliwej miłości?

- Nieszczęśliwej miłości nie doświadczyłam, ale doświadczyłam wielu zdrad. Kiedy ciężko pracujesz cały dzień, przychodzisz do swojego mieszkania i zastajesz swojego mężczyznę w swoim łóżku z inną kobietą, to momentami nie chce się żyć. Ja taką sytuację miałam, ciężko było mi się po tym podnieść. Ale wtedy, z pewnością siebie wstałam i z powiedziałam "wypie… z mojego mieszkania. Możecie robić co chcecie, ale nie pod moim dachem". I gdy drzwi się zamknęły, zostałam z tym sama. Zostajesz z bólem, płaczem, obwinianiem siebie. Co zrobiłam źle, że facet mnie zdradził? Czy jestem taka brzydka, że facet mnie nie chce? I to niejednokrotnie były impulsy do tego, żeby swoją urodę poprawić. Nie byłam najpiękniejsza jako nastolatka, ale nie byłam też tak odrażająca, żeby patrząc w lustro siebie nienawidzić. A były takie momenty. Najwięcej problemów, które miałam w życiu było przez mężczyzn - wyznała.

Cały wywiad z Julią von Stein przeczytacie tutaj.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: Julia von Stein

podziel się:

Pozostałe wiadomości