Robert De Niro musi zapłacić byłej asystentce. Został oskarżony o nadużycia i przemoc psychiczną

Robert De Niro
Robert De Niro
Źródło: Getty Images
W czwartek zapadł werdykt w sprawie przeciwko Robertowi De Niro oraz jego firmie. Była asystentka aktora oskarżyła go o przemoc psychiczną, w tym tworzenie nieprzyjemne atmosfery w miejscu pracy i seksistowskiego komentarze. Ława przysięgłych przyznała kobiecie rację, co oznacza, że firma Roberta De Niro będzie musiała zapłacić odszkodowanie. Jego wysokość powala!

Robert De Niro jest uważany przez wielu krytyków za najlepszego amerykańskiego aktora od czasów słynnego Marlona Brando. Wywodzi się z artystycznej rodziny: jego mama była malarką, a ojciec — rzeźbiarzem i malarzem abstrakcyjnym. Pomimo wielkiego dorobku filmowego, zarówno jako aktor, jak i reżyser, w ostatnim czasie o gwiazdorze jest głośno ze zgoła innego powodu. Robert De Niro został bowiem oskarżony przez byłą asystentkę o nadużycia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Tajemnice Produkcji #16 Kulisy serialu "Detektywi" z Anną Potaczek i Maciejem Dęboszem. Praca na planie, lokalizacje, ciekawostki
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Robert De Niro dopuszczał się niestosownych zachowań?

W ostatnim czasie w mediach szeroko komentowane jest życie prywatne Roberta De Niro. Mimo że aktor skończył 80 lat, wciąż jest aktywne nie tylko zawodowo, ale również uczuciowo! W maju gwiazdor po raz siódmy został ojcem, a matką pociechy jest o przeszło pół wieku młodsza Tiffany Chen. W wywiadach Robert De Niro zapewniał, że ciąża była planowana i opowiedział o późnym rodzicielstwie.

Czytaj więcej: Robert De Niro o późnym ojcostwie. To nie on jest odpowiedzialny za wykonanie "najcięższej roboty"

Natomiast w lipcu br. aktor musiał zmierzyć się ze śmiercią bliskiej osoby. Niespodziewanie zmarł wówczas 19-letni wnuk Roberta De Niro. Gwiazdor był zrozpaczony, a media rozpisywały się o okolicznościach śmierci młodego mężczyzny.

Czytaj więcej: Ujawniono przyczynę śmierci wnuka Roberta De Niro. Przez tę substancję zmarł też Prince

To jednak nie koniec nieszczęść, które w tym roku spadły na Roberta De Niro. Pod koniec października amerykańskie media donosiły o sprawie sądowej, w której to gwiazdor zasiadł na miejscu oskarżonego. Graham Chase Robinson, była asystentka Roberta De Niro, zarzuciła byłemu pracodawcy przemoc psychiczną. Przeszło trzy tygodnie temu rozpoczął się proces wytoczony zarówno aktorowi, jak i jego firmie Canal Productions. Kobieta zarzucała gwiazdorowi m.in. kierowanie pod jej adresem seksistowskich uwag, a także powierzanie jej "stereotypowo kobiecych obowiązków, niezgodnych z jej stanowiskiem pracy". Była asystentka współpracowała z Robertem De Niro od 2008 do 2019 roku i w tymże okresie mężczyzna miał wielokrotnie podnosić na nią głos. Kobieta zażądała zadośćuczynienia w wysokości przeszło 12 milionów dolarów.

Robert De Niro uznany za winnego

Na sali sądowej Graham Chase Robinson wyznała, że Robert De Niro i jego partnerka Tiffany Chen "zamienili pracę, którą kiedyś kochała, w koszmar". Decyzja o rezygnacji ze stanowiska podyktowana była pogorszeniem stanu zdrowia psychicznego i emocjonalnym załamaniem. Choć współpraca z aktorem została zakończona przeszło 4 lata temu, kobieta wciąż nie znalazła pracy, choć kandydowała na ponad 600 stanowisk.

Nie prowadzę życia towarzyskiego. Jestem upokorzona, zawstydzona i czuję się osądzona. Czuję się w pewnym sensie uszkodzona, (...) straciłam życie. Straciłam karierę. Straciłam niezależność finansową. Straciłam wszystko! 
- ujawniła.

Na sali sądowej rozpoczęła się walka na argumenty. Robert De Niro miał utrzymywać, że na prośbę asystentki podniósł jej wypłatę ze 100 tys. do przeszło 300 tys. dolarów rocznie. Co więcej, kobieta otrzymała awans na stanowisko wiceprezeski ds. produkcji i finansów, przy zachowaniu większości dotychczasowych obowiązków.

[De Niro] zaprzeczył także, aby kiedykolwiek na nią krzyczał, twierdząc, że każda drobnostka, na której próbowała go przyłapać, to bzdury i co najwyżej podnosił głos w jej obecności, ale nigdy nie okazując braku szacunku. Następnie spojrzał na nią na sali sądowej i krzyknął: "Wstydź się, Chase Robinson!".
- podała agencja Associated Press.

Na czwartkowej rozprawie ława przysięgłych uznała, że Graham Chase Robinson ma rację. I choć Robert De Niro nie ponosi osobistej odpowiedzialności za nadużycia i tworzenie toksycznej atmosfery w miejscu pracy, jego firma ma dokonać dwóch płatności w wysokości 632 142 dol. (tj. 2 630 185 zł) na rzecz byłej asystentki aktora. To łącznie przeszło 1,2 miliona dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ok. 5 milionów złotych.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości