Dominika Ostałowska przeszła poważny zabieg. "Miałam się zgodzić na zgon i przekłucie serca"

Dominika Ostałowska
Dominika Ostałowska
Źródło: MWMEDIA
Dominika Ostałowska w przeszłości zmagała się z poważnymi zaburzeniami rytmu serca. Pierwsze dolegliwości zauważyła już w bardzo młodym wieku. Kilkanaście lat temu zdecydowała się na ablację. Podczas zabiegu była cały czas przytomna i świadoma działań lekarzy. Aktorka opowiedziała o tym doświadczeniu w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Dominika Ostałowska jest córką aktora Ryszarda Ostałowskiego i dziennikarki Ireny Ostałowskiej. Choć ogólnopolską popularność zyskała dzięki roli Marty Mostowiak, to artystka zdobyła uznanie na deskach teatralnych oraz w Teatrze Telewizji. Otrzymała za swoje kreacje aktorskie wiele nagród, w tym Orły. Doceniono ją za pierwszoplanową rolę w filmie "Daleko od okna" i drugoplanową rolę w filmie "Warszawa".

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

"Bliżej gwiazd" - Robert Motyka szczerze o miłości, relacji z rodziną, karierze i tragedii, która zmieniła wszystko
Robert Motyka jest jednym z najbardziej znanych i lubianych polskich artystów kabaretowych. Możemy obserwować też jak rozwija swoją aktorską pasję na deskach warszawskiego teatru Capitol. Artysta w szczerym wywiadzie z cyklu "Bliżej gwiazd" wrócił pamięcią do czasów szkoły, poznania największej życiowej miłości, relacji z rodziną i tragedii, z którą przyszło mu się zmierzyć. "Ten wypadek też dał nam właściwie takiego bardzo pozytywnego kopa, żeby ze sobą spędzać więcej czasu" - powiedział.

Dominika Ostałowska w przeszłości przeszła poważny zabieg. Jej serce się zatrzymało

Dominika Ostałowska gościła w programie "Dzień Dobry TVN" razem z kardiologiem prof. dr hab. med. Krzysztofem J. Filipiakiem, który wyjaśnił, że "ablacja to zabieg, który jest w stanie wyleczyć z zaburzenia rytmu serca".

"Zaburzenia rytmu serca biorą się stąd, że mamy nieprawidłowe szlaki przewodzenia sygnału elektrycznego. Ci 'elektrycy' — lekarze — najpierw wykonują mapę, w sercu patrzymy, jak przebiegają te dodatkowe szlaki zaburzeń rytmu i musimy je wypalić. Albo wypalamy je prądem o częstości radiowej, albo wymrażamy. Czyli jest możliwość wykonania krioablacji" — wytłumaczył dokładnie.

Dominika Ostałowska opowiedziała o swoim doświadczeniu ze zdrowiem. Wspominała, że jej serce biło bardzo szybko, a działo się to bardzo wcześnie, bo już, gdy miała 20 lat. Otoczenie aktorki bagatelizowało sprawę, twierdząc, że pewnie brakuje jej cukru.

"Czułam, że ten rytm jest bardzo nierówny, czasem było to widać nawet na ubraniu, że to serce dziwnie bije. Im dalej w las, tym bardziej nawarstwiały się jakieś objawy typu osłabienie, rodzaj zimnego potu i niemożność wykonywania różnych rzecz. Nawet dochodziło do tego, że chodząc po jakiejś galerii, wchodziłam do przebieralni i starałam się uspokoić i robić ćwiczenia, które miały mi w tym pomagać" - wspominała aktorka w programie śniadaniowym.

Dominika Ostałowska powiedziała również, jak zapamiętała ablację. Do tego zabiegu nie stosuje się narkozy, czyli znieczulenia ogólnego. Aktorka była więc świadoma i obserwowała, co robią lekarze. Artystka stwierdziła, że było to bardzo interesujące przeżycie, a stres odczuła w mniejszym stopniu, bo została zabrana na zabieg z zaskoczenia.

"Przyjechałam na konsultacje, a okazało się, że zaraz będzie zabieg, więc nie miałam czasu się zastanawiać. Rozśmieszyło mnie to, że dostałam do podpisania kartkę, na której było, że w razie czego mam się zgodzić na zgon i przekłucie serca, ale panowie zaraz mnie uspokoili, że to się nigdy jeszcze nie zdarzyło, to tylko rutynowy obowiązek podpisania czegoś takiego" — zdradziła.

Dominika Ostałowska wspomniała, że po zabiegu objawy zniknęły niemal od razu.

"Nie wierzyłam, że jest możliwe to, żeby to się zmieniło tak szybko. Następny dzień po ablacji w klinice z każdym ruchem sprawdzałam, czy to się nie włączy. Cały dzień czekałam, aż to przyjdzie, a nie przyszło" — podsumowała.

Dominika Ostałowska o życiu prywatnym. "Niczego nie żałuję"

Dominika Ostałowska rzadko mówi o życiu prywatnym. Gwiazda była żoną aktora Huberta Zduniaka, z którym ma syna, również Huberta, który przyszedł na świat w 2002 roku. Aktorka była także w nieformalnym związku z reżyserem Mariuszem Malcem. Rok temu opublikowała oświadczenie w sprawie nieprawdziwych informacji dotyczących jej życia uczuciowego. Stanowczo zaprzeczyła, że rozbiła związek Joanny Sydor i Mariusza Malca. Zaznaczyła, że jej relacja z reżyserem została nawiązana po tym, jak odszedł on od jej koleżanki z planu.

"Joanna Sydor już wiele lat temu przekazała mi list z przeprosinami, za to co wydarzyło się medialnie i nie tylko w związku z jej oskarżeniami. Niestety list był napisany prywatnie do mnie, natomiast oskarżenia padły publicznie w wywiadzie" - dodała.

W 2018 roku Dominika Ostałowska udzieliła wywiadu dla "Urody Życia", w którym wyznała, że potrafiła długo dźwigać na barkach różne życiowe ciężary, ale kiedy mówi "dość", to jest to jej ostateczne słowo. Dodała, że pracowała nad tym, aby być bardziej asertywna.

"Nigdy nie traktuję nieudanych związków jako porażek, jako dowodu na własną ułomność. Przeciwnie – myślę wtedy o swojej sile. O zwycięstwie nad sytuacją, która mi się przydarzyła. Niczego nie żałuję, ale uczę się, aby 'mieć dość' trochę wcześniej niż później. Uczę się, by ufać sobie. Ufać swoim wrażeniom, przypuszczeniom, poczuciu, że czegoś nie chcę, bo nie czuję się w czymś albo z kimś do końca komfortowo. Pracuję nad tym, by nie próbować naprawiać relacji za wszelką cenę, by nie próbować zasłużyć, aby ktoś spojrzał na mnie bardziej łaskawym okiem. Pracuję nad tym, aby umieć w odpowiednim momencie odpuścić" - wyznała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości